Trwa posiedzenie Krajowej Rady Sądownictwa. Ten organ konstytucyjny ma dziś wydać opinie na temat oświadczeń sędziów Sądu Najwyższego, którzy chcieliby nadal orzekać - mimo ukończenia 65. roku życia. Sprawa dotyczy między innymi kierującego sądem Józefa Iwulskiego, którego oświadczanie nie spełnia wymagań ustawy.

Sędzia Iwulski złożył oświadczenie, że chce nadal orzekać, ale nie dołączył do niego zaświadczeń lekarskich o zdolności do pełnienia obowiązków sędziego. Rada nie może więc zrobić nic innego niż stwierdzić, że oświadczenie jest niepoprawne. To zaś powinno oznaczać, że Józef Iwulski, tak jak sędziowie, którzy oświadczeń nie składali albo złożyli je po terminie - a więc również niepoprawnie - także powinien przejść w stan spoczynku. 

Ostatecznie decyduje o tym jednak prezydent, który ma na podjęcie decyzji trzy miesiące od dnia otrzymania opinii Rady. 

Józef Iwulski zatem, mimo że powinien już być sędzią w stanie spoczynku, wciąż może więc kierować Sądem Najwyższym, nie dłużej jednak niż 3 miesiące - do połowy października.

(m)