"Polski nie ma wśród krajów, które dostały zgodę na dostawy warzyw do Rosji" - poinformował rosyjski główny lekarz sanitarny. "Nie mamy zaufania do Polski" - dodał. "Ministerstwo Rolnictwa nie ma doniesień o problemach ze wznowieniem eksportu" - powiedział minister Marek Sawicki. Wczoraj informował, że "Polska jest wśród trzech państw, które mogą wznowić dostawy".

Nie mamy zaufania do Polski. Ma złą "historię kredytową", dużo zajmowała się reeksportem - oznajmił Oniszczenko. Główny lekarz sanitarny Rosji poinformował, że oprócz Polski wnioski o uchylenie embarga złożyły także Holandia, Belgia, Litwa, Hiszpania, Dania i Czechy. Na razie zezwoliliśmy na wwóz Holandii i Belgii - przekazał Oniszczenko.

Nie znam tego potwierdzenia, nie sądzę, by tak było, nie wiem, skąd państwo mają takie informacje. Będę zaraz to wyjaśniał - powiedział Sawicki pytany o słowa Oniszczenki. Dostarczyliśmy stosowne dokumenty. Z dnia wczorajszego nie mam żadnych sygnałów od polskich eksporterów, by granica była zablokowana (...) Gdyby rzeczywiście transport nie szedł, to podejrzewam, że ministerstwo byłoby w tej sprawie alarmowane - powiedział Sawicki.

Minister dodał, że z podpisanych dokumentów między KE a Rosją wynika, że Polska znalazła się w grupie trzech państw, które mogą eksportować na rosyjski rynek. Sawicki powiedział, że Polska spełnia warunki określone przez umowę podpisaną 22 czerwca br. między Komisją Europejską a Rosją w sprawie wznowienia eksportu warzyw.

Sawicki powiedział, że rozmawiał w tej sprawie z unijnym komisarzem ds. zdrowia Johnem Dali. Ten poinformował, iż Polska, Dania, Belgia, Holandia, Czechy i Hiszpania spełniają warunki umowy z Rosją. Sawicki dodał, że komisarz Dali polecił zbadanie sprawy, dlaczego Rosja stwarza Polsce problemy w eksporcie warzyw.