Służby specjalne mają już listę osób, z którymi w ostatnich miesiącach kontaktował się 62-letni Ryszard C. - ustalili reporterzy śledczy RMF FM. Mężczyzna tydzień temu w łódzkiej siedzibie PiS zastrzelił pracownika tej partii, a drugiego ciężko ranił nożem. Według informacji służb, 62-latek miał konkretny plan działania.

Po wydarzeniach w Łodzi BOR przydzielił ochronę niektórym politykom, zrobił to jednak nie tylko na podstawie listy osób, jaką znaleziono przy Ryszardzie C., ale też na podstawie miejsc, które mężczyzna odwiedzał w ciągu ostatnich miesięcy. Ustaliła je ABW po przeanalizowaniu połączeń komórkowych, logowań do stacji BTS oraz korespondencji w internecie.

Wiadomo, że aż pięć razy Ryszard C. był przed biurem poselskim Grzegorza Napieralskiego. Lidera SLD nie zastał tam ani razu. Pojawił się poza tym nie tylko w Warszawie i Łodzi, ale też w Krakowie przed biurem polityka PiS Zbigniewa Ziobry.

Służby sporządziły również schemat działania Ryszarda C. Według informacji reporterów śledczych RMF FM, 62-latek miał konkretny plan działań. Planował zabicie pierwszego polityka i wyjazd za granicę. Tam chciał przeczekać, aż sprawa przycichnie. Potem chciał wrócić do Polski i planować kolejne morderstwo, aż do wyczerpania listy. W tym celu kontaktował się z różnymi osobami, które miały mu pomóc w wykonaniu planu.

Służby prześledziły też strony internetowe, na które wchodził mężczyzna. Wiadomo, że próbował kupić od przestępców karabin kałasznikowa. Kontaktował się także z osobami, które są znane policji z podrabiania dokumentów. To dzięki ich pomocy miał wyjeżdżać za granicę. Zdjęcia tych osób policjanci pokazują posłom, pytając, czy je rozpoznają i czy to właśnie one pojawiały się w ich biurach.