33 z 38 wystawionych aut sprzedanych za ponad 1,5 mln zł - taki jest efekt drugiego dnia aukcji samochodów należących do Amber Gold. Na jutro zaplanowana jest trzecia i ostatnia aukcja samochodów należących do spółki.

Na dzisiejszej aukcji, odbywającej się w Sądzie Rejonowym Gdańsk-Północ, pojawiło się w sumie 58 chętnych. Licytowali auta marki renault - osobowe i dostawcze. Jestem zadowolony z wyników tej aukcji, mam nadzieję, że w środę pójdzie równie dobrze - mówił po zakończeniu licytacji syndyk masy upadłościowej Amber Gold Józef Dębiński.

Licytacje 134 pojazdów należących do Amber Gold rozpoczęły się w poniedziałek, a zakończą w środę. W pierwszym dniu aukcji wystawiono 44 samochody, a sprzedano 20 za ponad 1,3 mln zł. Jedną z najlepszych cen uzyskano za BMW 740, którym jeździł były szef Amber Gold, Marcin P. - cena wywoławcza wynosiła ponad 226 tys. zł, a ostatecznie samochód sprzedano za 318,8 tys. zł.

Na jutro zaplanowano jeszcze licytację pozostałych 56 pojazdów należących do upadłej firmy. Jak poinformował syndyk, będą to volkswageny: golf VI, jetta i passat. Myślę, że jutro aukcja przebiegnie jeszcze lepiej niż dzisiaj i sprzedadzą się wszystkie wystawione na niej auta - podkreślał Dębiński.

Pojazdy, których nie uda się sprzedać w ramach trwającej trzydniowej licytacji, będą wystawione w kolejnej aukcji, która jest planowana na grudzień. Jak poinformował syndyk, samochody będą "najprawdopodobniej miały obniżoną cenę wywoławczą".

Na aukcje trafią też telefony, iPody czy sprzęt biurowy

Z kolei 7 grudnia otwarte zostaną oferty na zakup pakietów telefonów, iPodów i modemów (w każdym z ośmiu pakietów jest od 4 do 148 sztuk urządzeń) należących do spółki. Syndyk zabezpieczył nowe i używane urządzenia o wartości ponad 200 tys. zł. Oferty do 6 grudnia mogą składać osoby fizyczne i firmy.

Na początku przyszłego roku - jak ocenił Dębiński - można się zaś spodziewać wystawienia na sprzedaż sprzętu biurowego po Amber Gold. Zabezpieczono m.in. komputery, drukarki, kserokopiarki i sprzęt rtv o szacunkowej wartości ok. 4-5 mln zł.

Według sprawozdań syndyka, złożonych w sądzie, szacunkowa wartość majątku spółki wynosi ok. 112 mln zł. W skład tego majątku wchodzi m.in. 11 nieruchomości, auta, sprzęt IT, meble oraz kruszce i pieniądze zabezpieczone przez prokuraturę.

Pod koniec września gdański sąd poinformował, że łączna liczba wierzycieli Amber Gold wynosi co najmniej 15 tysięcy, a wartość wymagalnych zobowiązań spółki to ok. 700 mln zł.

Marcin P. z zarzutami. Najpoważniejszy: oszustwo znacznej wartości

13 sierpnia tego roku firma ogłosiła decyzję o likwidacji, nie wypłacając tysiącom klientów ulokowanych środków i odsetek. 20 września sąd ogłosił upadłość likwidacyjną Amber Gold.

W sierpniu Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła prezesowi Amber Gold Marcinowi P. siedem zarzutów, m.in. oszustwa znacznej wartości. Grozi za to do 15 lat więzienia. P. został aresztowany, przebywa w areszcie w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie ma status więźnia "szczególnie chronionego".

Także jego żona, Katarzyna P., usłyszała osiem zarzutów, m.in. wyłudzenia poświadczenia nieprawdy. Grozi jej do trzech lat więzienia. Prokuratura zastosowała wobec niej dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.