Prace nad nowelizacją ustawy hazardowej toczące się w czasie rządów PiS były prowadzone zgodnie z prawem. Poprawkę takiej treści do raportu z prac hazardowej komisji śledczej przyjęli jej członkowie. Posłowie PiS, Lewicy i PSL przeforsowali także poprawki ws. spotkania Chlebowskiego z Sobiesiakiem.

Propozycję Beaty Kempy poparli Bartosz Arłukowicz oraz Franciszek Stefaniuk. Posłanka zaproponowała, aby z tekstu projektu sprawozdania wycofać fragment będący omówieniem analizy CBA z 2007 roku. Napisano w nim m.in. że prawnik Totalizatora Sportowego Grzegorz Maj wraz z prezesem spółki Jackiem Kalidą "zamknęli usta" sprzeciwiającym się sporej części zmian merytorycznych (dotyczących prawa hazardowego) specjalistom z Ministerstwa Finansów. Doszło do tego przy wsparciu politycznym ówczesnego szefa komitetu stałego Rady Ministrów Przemysława Gosiewskiego.

W usuniętym fragmencie, podkreślono również, że na wprowadzeniu wideoloterii na rynek hazardu skorzysta w zasadzie jedynie dostawca urządzeń i prawdopodobnie osoby decydujące w przetargu o wyborze oferenta.

Zamiast tego w raporcie znajdzie się stwierdzenie, że komisja ustaliła, iż toczące się w latach 2006-2007 (w czasie rządów PiS) prace nad nowelizacją ustawy hazardowej były prowadzone zgodnie z prawem.

Poprawki ws. spotkania Chlebowskiego z Sobiesiakiem

Posłowie hazardowej komisji śledczej przyjęli poprawki do raportu, w których podkreślają, że Zbigniewowi Chlebowskiemu zależało na maksymalnej dyskrecji ws. spotkania z Ryszardem Sobiesiakiem na cmentarzu w Marcinowicach 31 sierpnia 2009 roku. Zapis takiej treści zaproponował wiceszef komisji Bartosz Arłukowicz.

Kolejna przyjęta poprawka, autorstwa tego posła, wprowadza do raportu zapis, że okoliczności spotkania Chlebowskiego i Sobiesiaka tego dnia komisja uznaje za niejasne. Zeznania posła Zbigniewa Chlebowskiego odnośnie okoliczności tego spotkania komisja uznała za niewiarygodne w związku z materiałem dowodowym zgromadzonym w toku jej prac - czytamy w tekście poprawki.

W poprawce jest również mowa o tym, że w świetle dowodów, którymi dysponuje komisja nie da się wykluczyć, iż tematem rozmowy w Marcinowicach było przekazanie informacji o zainteresowaniu służb specjalnych Sobiesiakiem, ustalenie wspólnej wersji wydarzeń i planu dalszego działania.

Obie poprawki zostały przyjęte dzięki głosom posłów PiS i Franciszka Stefaniuka z PSL. Posłowie PO byli przeciw.