Hazardowi śledczy zdecydowali o ponownym wezwaniu przed komisję byłego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego. Wniosek o jego ponowne przesłuchanie złożył Bartosz Arłukowicz z Lewicy w związku z "wystąpieniami publicznymi pana ministra i podważaniem zeznań wcześniejszych świadków".

Arłukowicz wyjaśnił, że chodzi o zeznania biznesmena Ryszarda Sobiesiaka dotyczące jego kontaktów z Drzewieckim i Marcinem Rosołem, który był szefem gabinetu politycznego Drzewieckiego, gdy ten sprawował funkcję ministra sportu.

Drzewiecki zeznawał już przed hazardową komisją śledczą pod koniec stycznia.

Konfrontacji Tusk-Kamiński nie będzie

Większość posłów z komisji hazardowej odrzuciła natomiast wniosek posłów PiS o konfrontację premiera Donalda Tuska i byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Konfrontacja miałaby wyjaśnić m.in. rozbieżności w relacjach Kamińskiego i Tuska dotyczące spotkań, które odbyli w 2009 roku w związku z informacjami ówczesnego szefa CBA na temat afery hazardowej.

Za przeprowadzeniem konfrontacji głosowali Zbigniew Wassermann i Beata Kempa z PiS oraz Bartosz Arłukowicz z Lewicy. Przeciw byli posłowie PO i Franciszek Stefaniuk z PSL.