Kilka tysięcy funkcjonariuszy m.in. policji, BOR czuwać będzie nad bezpieczeństwem ok. 50 delegacji, które wezmą udział w obchodach 25-lecia przemian demokratycznych w Polsce. Do Warszawy przyleci m.in. prezydent USA Barack Obama.

Przygotowania do operacji "Jubileusz" trwały od kilku miesięcy.

Mieszkańcy Warszawy mogą spodziewać się utrudnień w ruchu. Ulice będą wyłączane m.in. na czas przejazdu kolumn z VIP-ami z lotniska do poszczególnych hoteli i na spotkania. Każda taka trasa będzie wcześniej sprawdzana pod względem pirotechnicznym. Następnie będą ją zabezpieczać patrole policyjne. By utrudnienia zmniejszyć, do przewozu części vipów z hoteli na uroczystości wykorzystywany będzie pancerny autokar.

Kontroli pirotechnicznej poddane zostaną tuż przed konwojem vipów auta jadące w kolumnie - zarówno ochronne, główne, protokołu dyplomatycznego czy tzw. techniczne.

"Bestia" na ulicach Warszawy

Funkcjonariusze BOR nie chcą ujawniać żadnych szczegółów zabezpieczenia wizyty prezydenta USA; przyznają, że na przyjazd jednej z najbardziej chronionych osób na świecie przygotowywali się wraz z Secret Service od kilku miesięcy.

Oni musieli zapoznać się m.in. z miejscami, w którym będzie przebywał prezydent. My ze swojej strony musieliśmy dowiedzieć się, jaki będą mieć sprzęt, auta - zaznaczył rzecznik BOR Dariusz Aleksandrowicz. Podkreślił także, że choć razem z prezydentem przyjeżdża jego ochrona z Secret Service, w Polsce nad bezpieczeństwem Obamy, podobnie jak i innych zagranicznych vipów, czuwać będzie polski BOR.

Prezydent USA podczas zagranicznych wizyt zawsze korzysta ze swoich aut; choć w konwoju będą też auta BOR. Samochody amerykańskiego przywódcy zostały wcześniej przetransportowane do Polski. Najważniejszy z nich - Cadilac One, czyli potocznie "Bestia" - to opancerzona limuzyna zbudowana na specjalne zamówienie, na bazie ciężarowego chevroleta.

Snajperzy i ekrany balistyczne

Zagraniczne delegacje rozmieszczone zostały w kilku warszawskich hotelach - Regent Warsaw, Sheraton, Intercontinental i Marriott. W tym ostatnim nocować będzie właśnie Barack Obama. Hotel będzie pod specjalną ochroną. Osoby wchodzące do budynku przechodzić będą przez bramki z detektorami metalu; sprawdzane będą też ich osobiste rzeczy - torby, bagaże. Przed hotelami, w tym przed Mariottem, nie będzie można parkować aut.

Choć nikt oficjalnie tego nie potwierdza, na dachu Marriotta i w innych miejscach istotnych ze względu na obchody rozmieszczeni zostaną snajperzy. Dodatkowo na placu Zamkowym vipów chronić będą specjalne ekrany balistyczne - w ten sposób zabezpieczona będzie m.in. mównica.

(j.)