Amerykanie podwyższyli poziom zagrożenia terrorystycznego w bazach wojskowych USA. Ma to związek ze zbliżającą się 10. rocznicą zamachów z 11 września.

Nie jest to odpowiedź na konkretne zagrożenie, lecz środek zapobiegawczy - poinformował Pentagon. Rzecznik Pentagonu George Little sprecyzował, że chodzi głównie o bazy krajowe. Dodał, że wyższy poziom zagrożenia będzie obowiązywał od środy do niedzieli 11 września.

Z doradcami ds. bezpieczeństwa spotkał się Barack Obama. Al-Kaida i inni wyrażali w przeszłości zainteresowanie rocznicami, więc zawsze pozostajemy czujni - powiedział rzecznik Białego Domu Jay Carney. Podkreślił, że nie ma informacji o jakichkolwiek "konkretnych zagrożeniach" związanych z planowanym upamiętnieniem zamachów z 11 września.

Carney ujawnił, że Barack Obama rozmawiał o środkach bezpieczeństwa m.in. z szefową resortu bezpieczeństwa kraju Janet Napolitano i czołowym doradcą ds. walki z terroryzmem Johnem Brennanem.