Piotr Żyła zajął 15. miejsce w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Zwyciężył Czech Roman Koudelka. To jego trzecie zwycięstwo w PŚ w tym sezonie. Na drugiej pozycji uplasował się Szwajcar Simon Ammann, a na trzeciej Austriak Michael Hayboeck.

Po pierwszej serii Żyła był 7. mając niespełna 6 pkt straty do trzeciego Ammanna. Polak uzyskał w dobrym stylu 138 m, co zapowiadało, że w drugiej serii będzie mógł walczyć o poprawienie lokaty. Prowadził Koudelka przed Hayboeckiem - obaj po 135,5 m i Ammannem - 134 m.

Awansu do serii finałowej nie wywalczyli pozostali Polacy. Stefan Hula zajął 34. miejsce (125,5 m), Jan Ziobro - 36. (120 m) i Klemens Murańka - 40. (120,5 m). Wcześniej w kwalifikacjach odpadli Bartłomiej Kłusek, Aleksander Zniszczoł i Dawid Kubacki.

W finale Żyła spisał się poniżej oczekiwań. Mając takie same warunki jak Niemiec Richard Freitag czy Austriak Stefan Kraft, wylądował o kilka metrów bliżej i ostatecznie znalazł się na 15. pozycji.

Wielkie brawa od zgromadzonej publiczności zebrał Ammann, który osiągnął 136,5 m i objął prowadzenie. Po nim na rozbiegu pojawił się drugi po 1. serii Hayboeck. Austriak jednak wylądował o dwa metry bliżej od faworyta gospodarzy i nie zdołał go wyprzedzić.

Jako ostatni na rozbiegu stanął Koudelka. Czech nie startował w dwóch poprzednich konkursach w Niżnym Tagile, tam stracił pozycję lidera w klasyfikacji pucharowej. W tym czasie trenował - jak mówił - trochę też odpoczywał przed Turniejem Czterech Skoczni.


Po Engelbergu Polaków czeka tylko jeden dzień przerwy w zajęciach. We wtorek zaplanowane są bowiem mistrzostwa kraju, a w sobotę rozpoczyna się 63. edycja Turnieju Czterech Skoczni. 27 grudnia w niemieckim Oberstdorfie odbędą się kwalifikacje. Start kontuzjowanego Kamila Stocha nadal stoi pod znakiem zapytania.

(abs)