Wynik wyborów prezydenckich w Polsce już dawno nie był tak nieprzewidywalny - ocenia rządowa "Rossijskaja Gazieta", podsumowując polską kampanię wyborczą. Dziennik pisze, że prezydent Bronisław Komorowski idzie na wybory z hasłem "Jeśli chcecie wolnej Polski, głosujcie na mnie!", twierdząc, że "hasło to po 26 latach od pierwszych demokratycznych wyborów w Polsce wygląda, co najmniej, dziwnie".

Tym bardziej (dziwne hasło - przyp. red.), że Bronisław Komorowski już od pięciu lat przewodzi krajowi i, jak się wydawało, miał wszystkie możliwości, by zatroszczyć się o wolność - dodaje gazeta. W rzeczywistości prezydent stanął do II tury z hasłem: "Komorowski - prezydent naszej wolności".

"Rossijskaja Gazieta" odnotowuje też, że hasłem Andrzeja Dudy jest "Godne życie w bezpiecznej Polsce". Relacjonując debaty dwóch kandydatów, moskiewski dziennik wybija, że "jednym z pierwszych pytań, na które musieli odpowiedzieć w czasie pierwszego spotkania twarzą w twarz, było to o sytuację na Ukrainie". Prezydent ogłosił, że Polska popiera ten kraj, jednak o wysłaniu do Donbasu polskich żołnierzy nie ma mowy. Jego rywal odpowiedział, że kraj powinien kierować się swoimi interesami - przekazuje.

"Rossijskaja Gazieta" podaje również, że "mówiąc o stosunkach Polski z sąsiadami i o tym, jak Polska może stać się liderem w swoim regionie, Andrzej Duda wezwał do prowadzenia polityki zbliżenia z krajami bałtyckimi, a prezydent Komorowski przekonywał, że trzeba wciągać sąsiednie kraje we współpracę: że "nie można złościć się na nie, obrażać się, poniżać".

(mal)