Jeśli 24 maja wyborcy zagłosują tak, jak odpowiadali ankietowani przez Millward Brown SA dla Faktów TVN i TVN24, prezydentem zostanie Andrzej Duda. W ostatnim sondażu przed ciszą wyborczą kandydat Prawa i Sprawiedliwości zdobył 45,8 proc., a ubiegający się o reelekcję Bronisław Komorowski 45,3 proc. Wśród ponad 2,5 tys. badanych niezdecydowanych było 8,9 proc.

Badani byli pytani także o to, na kogo głosowali w pierwszej turze wyborów. Chciano w ten sposób sprawdzić, jak wygląda przepływ elektoratu. 

Na Andrzeja Dudę chciałoby oddać swój głos 94,3 proc. tych, którzy poparli go w pierwszej turze, a 3,3 proc. tych, którzy głosowali wcześniej na Bronisława Komorowskiego. Z kolei zamierza go poprzeć 92,6 proc. wszystkich, którzy głosowali na niego w pierwszej turze oraz 1,1 proc. osób, które 10 maja poparły Andrzeja Dudę. 

Według Millward Brown SA frekwencja w drugiej turze wyborów prezydenckich wyniesie 52 proc.

Przed pierwszą turą wyborów, według badania przeprowadzonego przez Millward Brown na Bronisława Komorowskiego chciało zagłosować 39 proc. ankietowanych. Jego główny rywal, kandydat Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Duda mógł liczyć na poparcie na poziomie 27 procent. Na trzecim miejscu był Paweł Kukiz, który mógł liczyć na głosy 13 procent badanych.