Jarosław Kaczynski musi sprostować wypowiedź, jakoby Bronisław Komorowski popierał prywatyzację służby zdrowia. Taki wyrok wydał Sąd Okręgowy w Warszawie. Z kolei marszałek Sejmu nie musi przepraszać szefa PiS za zarzucenie mu kłamstwa. Kaczyński nie chciał komentować wyroku. Zapowiedział, że decyzję ws. odwołania podejmie po zapoznaniu się z uzasadnieniem.

Wygrałem proces i mogę powiedzieć z otwartą przyłbicą, że to kolejny dowód na to, że kłamstwo ma krótkie nogi. Gdyby kto ktokolwiek słyszał, że mnie się pomawia o chęć prywatyzowania lasów, proszę o telefon. Sędzia jest rozgrzany, załatwimy sprawę szybko - tak wyrok skomentował Komorowski.

Pan Komorowski jest zdecydowanym przeciwnikiem prywatyzacji - tak deklaruje. Sąd przyjął to do wiadomości i nie będę tej sprawy omawiał - mówił z kolei Jarosław Kaczyński. Dodał, że Komorowski jest zdecydowanym zwolennikiem komercjalizacji, która - jak podkreślił - otwiera drogę do prywatyzacji. W związku z tym Kaczyński chciałby, żeby kandydat PO ostatecznie, konsekwentnie opowiedział się przeciw prywatyzacji, w tym przeciw ustawie o przymusowym przekształceniu zakładów opieki zdrowotnej w spółki podległe prawu handlowemu.

Prezes PiS jest zdania, że po orzeczeniu sądu obowiązkiem moralnym Komorowskiego jest oświadczenie, że już nie popiera tej ustawy. Bo tam droga do prywatyzacji jest wyraźnie otwarta - uznał.

Sąd rozpatrywał dwa pozwy złożone w trybie wyborczym. Bronisław Komorowski skierował do sądu sprawę wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził, że kandydat PO jest za prywatyzacją służby zdrowia.

Z kolei marszałek Sejmu został pozwany za stwierdzenie, że Kaczyński kłamie w tej sprawie. Chciałbym przestrzec przed kłamstwem uprawianym regularnie w ramach kampanii wyborczej, chciałem przestrzec kolegów z PiS: nie róbcie tego rodzaju świństwa, jakim jest próba uszycia butów - po gombrowiczowsku zrobienia gęby - polegającym na przyklejeniu PO i mnie łatki zwolenników prywatyzacji służby zdrowia - mówił niedawno.

Sąd: Komorowski za komunalizacją, a nie prywatyzacją

Stołeczny sąd uznał, że Bronisław Komorowski opowiada się za komunalizacją, a nie za prywatyzacją służby zdrowia. Nakazał więc komitetowi wyborczemu Jarosława Kaczyńskiego sprostowanie nieprawdziwej informacji w tej sprawie. Sprostowanie ma ukazać się w TVP1 i TVN, ma także zostać przesłane Polskiej Agencji Prasowej.

Sąd podkreślił też, że również Platforma Obywatelska w obowiązującym programie wyborczym z października 2007 roku nie opowiada się za sprywatyzowaniem służby zdrowia. A programu politycznego PO z maja 2007 - gdzie była mowa o prywatyzacji - nie można uznawać za poglądy Bronisława Komorowskiego jako kandydata na prezydenta.