Prawie dwustuosobowa grupa turystów z Hurghady w Egipcie jest już w drodze na lotnisko. To klienci biura-bankruta Alfa Star. Konieczna była interwencja MSZ i polskiego konsula, aby mogli opuścić hotel i wrócić do kraju - ustalił reporter RMF FM Mariusz Piekarski. Egipcjanie w hotelach wręcz aresztowali Polaków.

Prawie dwustuosobowa grupa turystów z Hurghady w Egipcie jest już w drodze na lotnisko. To klienci biura-bankruta Alfa Star. Konieczna była interwencja MSZ i polskiego konsula, aby mogli opuścić hotel i wrócić do kraju - ustalił reporter RMF FM Mariusz Piekarski. Egipcjanie w hotelach wręcz aresztowali Polaków.
Alfa Star ogłosiło w sobotę utratę płynności finansowej /Tomasz Gzell /PAP

Najpierw Polacy zostali wyrzuceni z pokojów, a potem pracownicy hotelu nie chcieli wymeldować turystów z Polski, bez zapłacenia za pobyt. Żądali gotówki i grozili zabraniem paszportów.

Potem Egipcjanie zablokowali wyjazd autokarów z polskimi turystami. Udało się im odjechać dopiero po interwencji konsula u egipskich służb. 174 osoby pojechały na lotnisko.
 
16 osób, dla których zabrakło miejsca w tym czarterze, trafi do innych hoteli. Będą pod opieką innego polskiego biura podróży do czasu znalezienia miejsc w samolotach do Polski.

W weekend - po ogłoszeniu utraty płynności finansowej przez Alfa Star - za granicą utknęło ponad 1,5 tysiąca klientów firmy. Blisko 2 tysiące osób nie zdążyło natomiast wyjechać na opłacone wczasy.

(mpw)