"Zjednoczą więcej ludzi wokół rosyjskich władz". "Albo nie działają, albo efekt ich działania jest bardzo odsunięty w czasie". W takim tonie najważniejsze rosyjskie dzienniki komentują nałożenie przez UE i USA nowych sankcji na Rosję.

Sankcje albo nie działają, albo efekt ich działania jest bardzo odsunięty w czasie - pisze w artykule redakcyjnym biznesowy dziennik "Wiedomosti", przypominając, że "amerykańskie sankcje przeciwko Kubie wprowadzone w roku 1960 (...) nie osłabiły reżimu Castro". Dziennik wskazuje też na przykład Korei Północnej, "która pozostaje w ostrej politycznej konfrontacji ze światem i wykorzystuje zewnętrzne naciski do zjednoczenia ludności wokół przywódców".

Podobny ton pobrzmiewa w dzienniku "Izwiestija", dla którego "sankcje tylko zjednoczą więcej ludzi wokół rosyjskich władz, gdyż są interpretowane jako próba odniesienia przez USA zwycięstwa nad Rosją".

Sankcje pomogą nam się pozbierać i w efekcie Rosja będzie mieć bardziej efektywną gospodarkę i zdrowsze, pozbawione iluzji społeczeństwo - oświadczył wiceminister spraw zagranicznych Grigorij Karasin, którego wypowiedź przytacza "Kommiersant".

Dziennik ten pisze, powołując się na rosyjskie źródła dyplomatyczne, że władze Rosji mają nadzieję, że w trakcie ustalania na wyższym szczeblu sankcje sektorowe zostaną złagodzone. Moskwa, jak wyjaśnił jeden z rozmówców gazety, liczy przede wszystkim na poparcie tych państw UE, które same mogą ponieść poważne straty z racji redukcji współpracy z Rosją.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Rosja nakłada embargo na polskie warzywa i owoce

(edbie)