Jerzy Janowicz pokonał Laurynasa Grigelisa 7:6 (7-3), 6:3, 6:4 w meczu pierwszej rundy Grupy I Strefy Euro-Afrykańskiej Pucharu Davisa. Wcześniej swój mecz przegrał Łukasz Kubot, który uległ Ricardasowi Berankisowi 2:6, 4:6, 3:6. Po pierwszym dniu zmagań w Płocku Polacy remisują więc z Litwinami 1:1. Stawką meczu jest awans do Grupy Światowej.
Na podstawie analizy pozycji rankingowych zawodników z obu drużyn oraz doświadczenia w występach w Grupie I Strefy Europejsko-Afrykańskiej, faworytem meczu wydawali się być Polacy. Biało-czerwoni już trzeci raz z rzędu grają na tym poziomie rozgrywek, Litwini - po raz pierwszy.
Mimo to kapitan naszej reprezentacji Radosław Szymanik tonował przed meczem nastroje. To, że mamy przewagę rankingową, nie znaczy, iż Litwini przyjdą, położą się na korcie i się poddadzą. Na pewno zrobią wszystko, by jak najbardziej uprzykrzyć nam życie - podkreślał.
Na sobotę zaplanowano tylko grę deblową, w której Łukasz Kubot i Marcin Matkowski zmierzą się z Laurynasem Grigelisem i Lukasem Mugeviciusem. W niedzielę natomiast Jerzy Janowicz zagra z Ricardas Berankisem, a Kubot - z Grigelisem.
Zwycięzca meczu w Płocku w lipcu zagra w drugiej rundzie z Ukrainą.
(edbie)