Wielki Tydzień jest ostatnim tygodniem przed Wielkanocą, a jego najważniejszą cześć stanowi tzw. Triduum Paschalne (Święte Trzy Dni), które tworzy zespół obrzędów i nabożeństw odprawianych w Wielki Czwartek, Wielki Piątek i Wielką Sobotę. Rozpoczynający się w Niedzielę Palmową Wielki Tydzień to w chrześcijaństwie czas rozpamiętywania ostatnich dni życia Chrystusa, przygotowujący do największego święta chrześcijan - Zmartwychwstania Pańskiego. „Niedziela Palmowa rozpoczęła najważniejszy tydzień liturgii kościoła” - mówi ksiądz Piotr Dernowski, duszpasterz akademicki w olsztyńskim Kortowie. Rozmawiał z nim reporter RMF FM Piotr Bułakowski.

Ks. Piotr Dernowski: Dzisiaj, Niedzielą Palmową, rozpoczynamy najważniejszy tydzień w liturgii Kościoła. Niedziela Męki Pańskiej, a więc takie już wejście w te zbawcze dzieła Jezusa Chrystusa i stąd jako chrześcijanie dzisiaj wraz z całym Kościołem witamy Chrystusa, który jest naszym Mesjaszem. Stąd ten obrzęd poświęcenia palemek, co jest zwyczajem mieszkańców Jerozolimy, którzy tak przywitali Jezusa wjeżdżającego na osiołku. A więc deklarujemy, że chcemy, aby Jezus był naszym Mesjaszem, naszym wybawicielem, który nas uchroni, ale później ten tłum, ten sam tłum już w Wielki Piątek krzyczy: "Na krzyż z Jezusem!", więc widzimy jaka jest zmienna też mentalność tłumu. Ale dzisiaj Niedziela Palmowa, a później już cały Wielki Tydzień.

Piotr Bułakowski: Jak my powinniśmy się przygotować? Bo też Wielki Tydzień to jest taki czas refleksji.

Z pewnością, bo odkrywamy, kto tak naprawdę nas ukochał i jaką cenę poniósł właśnie okazując miłość. Bóg, który, tak jak mówi święty Jan, tak nas umiłował, że dał swojego jednorodzonego Syna, aby każdy, kto w niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne, więc odkrywamy tą miłość Boga zatroskanego, który pragnie mnie uratować. I stąd w Wielki Czwartek wspominamy ustanowienie Eucharystii. Ostatnia Wieczerza, pożegnalna wieczerza jako to zaproszenie Jezusa do korzystania z jego łaskawości, ustanowienie Eucharystii. Pragniemy aby też coś odrodziło się w naszej rodzinie, w naszych społecznościach, tam gdzie przeżywamy akurat święta. Taką okazją, żeby coś się w nas odrodziło, żebyśmy powstali do jakiegoś życia, żebyśmy może to, co uśmierciliśmy przez codzienność, zostało ożywione przez Jezusa. W Wielki Piątek rozważamy Mękę i Śmierć Jezusa. Wtedy nie odprawia się żadnej mszy, jest liturgia wieczorna i w Wielką Sobotę Kościół milczy, to znaczy nie sprawowana jest żadna liturgia, poza liturgią poświęcenia pokarmów, kiedy przybywamy też, aby poświęcić to, co będziemy spożywali w Niedzielę Wielkanocną i dopiero wieczorem już czuwamy wraz z całym Kościołem na Zmartwychwstanie Jezusa, a więc msza wigilii paschalnej. 

(j.)