Dżihadyści Państwa Islamskiego (IS), którzy zajęli syryjską Palmirę, rozstrzelali co najmniej 15 mężczyzn w starożytnym amfiteatrze. Ściągnęli tam ludzi, by obserwowali egzekucję - podali działacze Syryjskiego Obserwatorium praw Człowieka.

Bojownicy IS oskarżyli wcześniej zatrzymanych o branie udziału w walkach po stronie oddziałów wiernych prezydentowi Baszarowi el-Asadowi.

Opanowanie Palmiry, nazywanej w języku arabskim Tadmurem, to pierwszy przypadek bezpośredniego odbicia miasta z rąk sił rządowych w Syrii. Wcześniej zajęte przez IS miasta syryjskie były zdobywane na rebeliantach walczących w wojnie domowej z syryjskim reżimem.

Sunnicy dżihadyści zajęli Palmirę w zeszłym tygodniu. Do tej pory zabili 200 ludzi, a do niewoli - według Obserwatorium - wzięli 600.

(mal)