Hollywoodzki aktor Michael Enright, który zagrał m.in. w filmie "Piraci z Karaibów" u boku Johnny’ego Deppa, zdecydował się na walkę z islamistami. Artysta nie ma wojskowego doświadczenia.

Michael Enright dołączył do sił kurdyjskich, które walczą z dżihadystami z Państwa Islamskiego. O swoim zaangażowaniu powiedział w wywiadzie dla telewizji Al-Aan TV ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.  

To nie jest tylko sprawa kurdyjska, to jest sprawa dla całej ludzkości - mówił aktor. Wiadomo, że artysta nie ma żadnego doświadczenia wojskowego. Przeszkolenie przejdzie najprawdopodobniej w mieście Rojava, w którym dołączył do oddziałów.

Nie przyjechałem, żeby uciekać. Przyjechałem, żeby walczyć. Jeśli zginę, to zginę - powiedział.

51-letni aktor znany jest m.in. z ról w filmach "Piraci z Karaibów", "Stare wygi" i "Wybuchowa para".

(abs)