Pod hasłem "Bez polityki" startuje w wyborach na prezydenta Lublina przewodniczący rady miejskiej, lider komitetu Wspólny Lublin, Piotr Kowalczyk. Polityk był w PiS, a obecnie należy do PSL.

W czwartek Piotr Kowalczyk przedstawił program oraz kandydatów na radnych swojego komitetu. Reprezentujemy komitet niepartyjny. Są w nim członkowie partii politycznych, moglibyśmy startować z dobrych miejsc na listach partii politycznej. Wybraliśmy inny, bardziej odważny, ryzykancki krok, postawiliśmy wszystko na komitet lokalny - podkreślił. Zwrócił też uwagę, że jego komitet - jako jedyny lokalny - zarejestrował listy kandydatów na radnych miejskich we wszystkich okręgach wyborczych. Różni kandydaci mogą mówić, że działają na rzecz Lublina i że to jest dla nich najważniejsze, my jako Wspólny Lublin pokazaliśmy to przez ostatnie dwa lata - przekonywał.

Komitet Wspólny Lublin został założony przez dziewięciu radnych miejskich, którzy w 2012 r. opuścili 16-osobowy klub PiS i założyli swój, pod taką właśnie nazwą. Powodem rozłamu był stosunek do prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka (PO). Kowalczyk i popierający go radni nie zgadzali się na bezpardonową krytykę poczynań prezydenta, opowiedzieli się za współpracą z nim. Zostali usunięci z PiS, które straciło wtedy większość w radzie miasta. Kowalczyk wstąpił do PSL, wśród kandydatów jego komitetu są też inni członkowie tej partii, a także Solidarnej Polski.

Deklaracja programowa komitetu mówi m.in. o zamiarze wspierania dużych rodzin, zapewnieniu wszystkim dzieciom miejsc w przedszkolach oraz budowie "wielopokoleniowych ogródków jordanowskich" na wszystkich osiedlach. Wspólny Lublin obiecuje budowę miejskiej instalacji przetwarzania odpadów, wymianę całego oświetlenia ulicznego na lampy typu LED, wspieranie instalowania kolektorów słonecznych. Inne zamiary to założenie szkoły mistrzostwa sportowego, sporządzenie planu zagospodarowania przestrzennego śródmieścia i dążenie do wprowadzania autobusów o napędzie elektrycznym.

(mn)