Nie przez protesty wyborcze i nie specjalną ustawą - są sposoby na skrócenie kadencji wybranych przed tygodniem sejmików wojewódzkich bez użycia środków nadzwyczajnych. Przeanalizował je nasz dziennikarz, Tomasz Skory.

Sposób pierwszy to referendum lokalne. Wystarczy wniosek 5 proc. mieszkańców województwa, a przy obecnej fali zastrzeżeń do wyborów jego wynik można chyba uznać za właściwie przesądzony.
Sposób drugi to niepowołanie w ciągu trzech miesięcy zarządów województwa. Potrzeba do tego większości zwykłej przy obecności połowy radnych, a głosowanie jest tajne, co upraszcza nieskrępowany wybór.
Sposób trzeci to rozwiązanie sejmiku przez Sejm w razie powtarzającego się naruszania Konstytucji lub ustaw. Następuje na wniosek premiera, więc jest mało realne, ale możliwe.

Jak zgłosić protest wyborczy? Posłuchaj rad eksperta