Przed ogłoszeniem w czwartek nazwiska laureata tegorocznej literackiej Nagrody Nobla w mediach i na listach bukmacherów faworytami są kenijski pisarz Ngugi wa Thiong'o i Japończyk Haruki Murakami, a ostatnio spekuluje się o Noblu dla Francuza Patricka Modiano.

Notowania Modiano poszły w górę i znajdował się on w środę na szóstym miejscu na liście brytyjskiej firmy bukmacherskiej Ladbrokes. Na pierwszym miejscu był Ngugi wa Thiong'o, a za nim Murakami. Cały czas w czołówce faworytów utrzymuje się białoruska dziennikarka Swietłana Aleksijewicz.

Jednak żaden pisarz nie jest w tym roku zdecydowanym faworytem - zastrzega francuski dziennik "Le Figaro".

Modiano - co łączy go z Le Clezio?


Media przyglądają się zakładom bukmacherskim, bo zdarzało się, że - mimo starań o zapobieżenie przeciekom - tuż przed ogłoszeniem laureata jego nazwisko nagle zyskiwało w notowaniach. Stąd zainteresowanie Modiano, pisarzem znanym w Polsce z kilku powieści, m.in. "Nawroty nocy", "Ulica ciemnych sklepików", "Zagubiona dzielnica". Jednak zdarzało się i tak, że nagły awans u bukmacherów nie miał żadnego znaczenia.

"Le Figaro" zauważa jednak, że książki Modiano zostały przetłumaczone na 36 języków, a tak samo było w przypadku innego Francuza, Jean-Marie Le Clezio, gdy dostał on literackiego Nobla w 2008 roku. Innym zbieżnością między dwoma pisarzami jest fakt, że od kilku lat mają tego samego wydawcę w Szwecji (Elizabeth Grate), który wydaje się być wtajemniczony w działania noblowskiego jury.

Od Kundery, przez Eco po Rotha

Obok bardzo popularnego w Polsce Murakamiego czy Ngugi wa Thiong'o (w Polsce ukazały się: "Ziarno pszeniczne", "Chmury i łzy"), a także Aleksijewicz (m.in. "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety", "Czarnobylska modlitwa") w mediach wymieniani są m.in. czeski pisarz Milan Kundera, arabski poeta z Syrii piszący pod pseudonimem Adonis, Izraelczyk Amos Oz, Włoch Umberto Eco czy Amerykanin Philip Roth.

Środowy "New York Times" zastanawia się, czy w tym roku Nobla dostanie twórca amerykański i przypomina, że ostatnią laureatką z USA była w 1993 roku Toni Morrison. Gdyby nadszedł znów czas na Amerykanów, to faworytami są, obok Rotha: Joyce Carol Oates, Thomas Pynchon i Bob Dylan.

Jak powiedział AFP krytyk Claes Wahlin ze szwedzkiego dziennika "Aftonbladet", "bardzo rzadko zdarza się, że Akademia nagradza ten sam język dwa lata z rzędu". Może to wykluczać anglojęzycznych autorów z tegorocznego wyścigu.

Nobel nie będzie miał w sobie nic z kobiety?


"Le Figaro" uważa, że jest mało prawdopodobne, by literackiego Nobla dostała w tym roku kobieta, ale zastrzega, że zaangażowane reportaże Aleksijewicz (m.in. "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety") mogą, że względu na obecne wydarzenia na świecie, przekonać noblowskie jury. A być może Akademia Szwedzka zdecyduje się przyznać Nobla Adonisowi, poecie z rozdartej wojną Syrii - zastanawia się dziennik. Wskazuje ponadto, że od dwóch miesięcy wysokie stawki w zakładach na Thiong'o nadchodzą ze Szwecji; podobne zjawisko odnotowano w zeszłym roku.

Murakami nie dla krytyków. "Nie miał problemów politycznych"


Co do Murakamiego, krytycy wskazują, że jest on faworytem czytelników, ale nie ekspertów. Tak uważa krytyczka Elise Karlsson ze szwedzkiej gazety "Svenska Dagbladet". "New York Times" zaznacza, że książki Murakamiego dobrze się sprzedają, a na takich autorów Akademia patrzy sceptycznie. Poza tym Murakami nie miał problemów politycznych, jak np. Thiong'o, który w Kenii znalazł się w więzieniu, czy Aleksijewicz, która musiała wyjechać z Białorusi.

Nagroda za jedną książkę?

Media przypominają tez, że noblowskie jury lubi też czasem zaskoczyć niespodziewanym wyborem. Dlatego - jak pisze "New York Times" - nagroda może przypaść autorowi, który napisał dotąd zaledwie jedną czy dwie książki. Nowojorski dziennik typuje tu Karla Ove Knausgarda, ale zastrzega, że ten norweski pisarz jest jak Nobla za młody (45 lat), a w swoich powieściach krytykuje Szwedów.

Anglojęzyczne media - "NYT" i brytyjski "Telegraph" - wyliczają przy okazji noblowskich spekulacji wielkich pisarzy, których szwedzka Akademia pominęła. A byli wśród nich: Lew Tołstoj, James Joyce, Virginia Woolf, Marcel Proust, Władimir Nabokow, czy Jorge Luis Borges.

W 2014 roku do literackiej Nagrody Nobla nominowano 210 osób. Na liście znalazło się 36 osób, których nazwiska pojawiły się po raz pierwszy.

(mal)