Trumna z ciałem Piotra Nurowskiego - prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego, spoczęła w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Komunalnym na warszawskich Powązkach.

W imieniu premiera Donalda Tuska i polskiego rządu oddaję tobie hołd - powiedział minister sportu Adam Giersz. Podkreślił, że polski sport stracił lidera, który w Katyniu miał uczcić pamięć o zamordowanych polskich sportowcach i olimpijczykach. Odczytany został także list, jaki nadesłała z Kamczatki Justyna Kowalczyk. Napisała m.in. nie otrzyma Pan już akredytacji na zimowe igrzyska w Soczi, ale przemycimy Pana w naszych sercach. Ja już o to się postaram.

W ostatniej drodze Piotrowi Nurowskiemu towarzyszyła m.in. rodzina olimpijska oraz setki sportowców - medalistów igrzysk, mistrzostw świata i Europy, działacze a także kibice.

Jedenasty w historii prezes PKOl pochowany został z honorami wojskowymi, a kompania reprezentacyjna Wojska Polskiego oddała salwę. Uroczystości pogrzebowe na Powązkach poprzedziła msza, którą w katedrze św. Michała i Floriana na warszawskiej Pradze koncelebrował biskup Marian Florczyk.

Piotr Nurowski zginął w katastrofie lotniczej prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.