Potwierdzają się informacje reportera RMF FM, minister Jerzy Miller, szef polskiej komisji badającej przyczyny katastrofy 10 kwietnia poleci do Moskwy w najbliższą niedzielę.

Mam nadzieję przywieźć wszystkie dokumenty niezbędne do pracy polskiej komisji tak, abyśmy mogli zakończyć rozpracowywanie tych wątków, które nie mogły być dokończone tylko dlatego, że brakuje nam wiedzy źródłowej. A my nie możemy się opierać na innych materiałach, jak tylko i wyłącznie źródłowe - mówił Jerzy Miller.

Minister odciął się od kolejnych hipotez na temat przyczyn katastrofy prezentowanych także przez polskiego akredytowanego Edmunda Klicha. Polska komisja będzie przedstawiać tylko potwierdzone fakty - dodał szef MSWiA.

Miller nie chciał odpowiadać na szczegółowe pytania dotyczące prac komisji, której przewodniczy. Powiedział, że komisja przyjęła zasadę, że informuje o przebiegu swych prac poprzez wydawane oświadczenia. Należy podawać konkrety a nie udawać więcej niż się wie - zaznaczył.