Mężczyzna, który w niedzielę wieczorem trafił do Szpitala Zakaźnego w Warszawie, nie jest zarażony wirusem Ebola. Potwierdziło to badanie drugiej próbki, które przeprowadził dziś Państwowy Zakład Higieny. Wcześniej wynik negatywny dała również pierwsza próbka, pobrana od pacjenta zaraz po przyjęciu do szpitala.

Mężczyzna to prawdopodobnie pilot, który przebywał w Afryce. Z wysoką gorączką zgłosił się w niedzielę na oddział ratunkowy szpitala w Pile, skąd został przetransportowany do Warszawy.

Wirus, który wywołuje gorączkę krwotoczną, przenosi się przez krew i płyny ustrojowe. Niebezpieczne jest także dotykanie ciała zmarłego. Do symptomów choroby należą: gorączka, krwotoki wewnętrzne i zewnętrzne, a w ostatnim stadium choroby - wymioty i biegunka.

Obecnie na rynku nie ma żadnego specyfiku, który zapobiegałby zakażeniu albo umożliwiał leczenie. Wskaźnik śmiertelności wynosi ponad 50 procent.

(edbie)