Co najmniej 15 milionów złotych chce zarobić syndyk na 10 nieruchomościach po Amber Gold. Do sprzedania są m.in luksusowe apartamenty należące do byłego prezesa Marcina P. Chodzi o cztery mieszkania w budynku nad Motławą w Gdańsku.

Jeden z apartamentów o powierzchni prawie stu metrów kwadratowych wart jest ponad 600 tysięcy złotych. Kupić można także biura w Gdańsku i Gdyni oraz miejsca postojowe w garażach. Najwięcej warte - w sumie ponad 7 milionów złotych - są dwa kilkupiętrowe domy w historycznym centrum Gdańska. To są dwa budynki, które są w stanie surowym, zamkniętym. Jeden jest połączony z drugim. Można przeznaczyć je również na hotel. Taki był zamiar właściciela -tłumaczy syndyk Amber Gold Józef Dębiński. Wadium w przetargu - 10 procent wartości każdej nieruchomości -  można wpłacać do 16 kwietnia. Dwa dni później na jawnym posiedzeniu sądu nastąpi otwarcie ofert. 

Marcin P. w areszcie, jego klienci wciąż bez pieniędzy

Nadal trwa weryfikacja zgłoszeń wierzycieli Amber Gold, którzy złożyli wnioski do gdańskiego sądu. Z ponad 12 tysięcy dokumentów, po weryfikacji, syndykowi przekazano dopiero trzy tysiące zgłoszeń. Osoby poszkodowane przez Marcina P. niestety muszą wykazać się ogromną cierpliwością. Weryfikacja zgłoszeń zakończy się w pierwszej połowie 2015 roku. Bo procedura jest następująca. To są zgłoszenia wierzytelności, które zostały złożone do sądu i sprawdzone przez sędziego komisarza prawidłowo. Zaś kolejne są z wadami. Wierzyciele muszą je uzupełniać i stąd jest problem w czasie - tłumaczy syndyk Amber Gold Józef Dębiński.