"Na brak tlenu najszybciej reagują zawsze te organy, które najbardziej tlenu potrzebują, ponieważ są aktywne metabolicznie, czyli w pierwszej kolejności mózg" – wyjaśnia toksykolog dr Eryk Matuszkiewicz. Objawy zatrucia u każdego przebiegają tak samo. Zaczyna się od bólu głowy, zawrotów głowy, potem dochodzi metaliczny smak w ustach, mdłości.

zdj. ilustracyjne /Marcin Czarnobilski /Grafika RMF FM

Tlenek węgla zaraz po lekach i alkoholu jest sprawcą największej liczby zatruć w Polsce.

Tlenek węgla wiąże się w płucach z hemoglobiną, tworząc tzw. karboksyhemoglobinę. Ten związek uniemożliwia przenoszenie tlenu. Na brak tlenu najszybciej reagują zawsze te organy, które najbardziej tlenu potrzebują, ponieważ są aktywne metabolicznie, czyli w pierwszej kolejności mózg - objaśnia toksykolog dr Eryk Matuszkiewicz ze Szpitala Miejskiego im. Franciszka Raszei w Poznaniu.

Gdy mamy podejrzenie zatrucia tlenkiem węgla, należy jak najszybciej przewietrzyć pomieszczenie, w którym przebywa osoba, która się zatruła: I trzeba to zrobić w pierwszej kolejności. Przed wezwaniem karetki. Otworzyć okno, zrobić przeciąg, przewietrzyć. Potem można spróbować wynieść poszkodowanego, ale najważniejsze jest wietrzenie. Ono zapewni nam bezpieczeństwo - podkreśla dr Matuszkiewicz.

Źródłem tlenku węgla są piece gazowe, piece opalane węglem lub drewnem, piecyki łazienkowe, piece kaflowe, kominki, gazowe ogrzewacze pomieszczeń, silniki spalinowe.

Państwowa Straż Pożarna przypomina - nie tylko w sezonie grzewczym - o tym, żeby sprawdzać instalacje, pilnować przeglądów technicznych, zapewniać dopływ świeżego powietrza i swobodny odpływ spalin oraz by montować czujniki czadu, które monitorują stężenie tlenku węgla w danym pomieszczeniu.

Źródło: medycyna praktyczna

(mc)