Zaostrzenie polityki wizowej zapowiedział prezydent George Bush. Dotyczyć to będzie szczególnie tych osób, które nielegalnie przedłużają sobie swój pobyt w Stanach Zjednoczonych. Co najmniej dwóch z 19 zamachowców, którzy przeprowadzili wrześniowe zamachy, przybyło do USA z wizami studenckimi, ale nie opuściło kraju po wygaśnięciu ich ważności.

Teraz amerykańska administracja ma skrupulatnie sprawdzać, czy posiadacze takich zezwoleń rzeczywiście podejmują naukę. Osoby, które łamią warunki wizowe, zostaną deportowane. Prawdopodobnie zezwolenia pobytowe potrzebne będą również obywatelom 6 krajów, którzy do tej pory mogli przez trzy miesiące przebywać w USA bez ważnej wizy. Amerykańskie władze chcą wprowadzić wizy dla obywateli Argentyny, Belgii, Włoch, Portugalii, Słowenii i Urugwaju. Nie jest to związane jednak - przynajmniej według oficjalnej wersji - z zagrożeniem atakiem terrorystycznym.

23:55