Polski rząd nie współpracuje z Generalnym Inspektorem Ochrony Danych Osobowych. Urzędnicy nie wysłali do konsultacji rozporządzenia, nakazującego zapisywanie danych o położeniu osoby korzystającej z telefonu komórkowego. Dokument ma wcielić do polskiego prawa unijną dyrektywę, która - według GIODO - naruszy naszą prywatność.

Generalny Inspektor Michał Serzycki twierdzi, że w skali od 1 do 10 przepisy dyrektywy naruszają naszą prywatność na... 11: Niech każdy sobie po prostu zda sprawę z tego ile razy dziennie korzysta z telefonu, w jakich sytuacjach, czy w sytuacjach go krępujących, czy nie... czy chciałby żeby ktoś wiedział, z którego miejsca dzwonił...

Odpowiedź nasuwa się sama: oczywiście NIE.

Nie chcemy żeby operatorzy komórkowi kontrolowali długość i miejsce naszych rozmów.

Nie chcemy żeby przechowali takie dane i wreszcie nie chcemy, żeby dostęp do naszych - bądź co bądź osobistych - informacji miały służby. A na to właśnie pozwoli unijna dyrektywa. Ze zgodą Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych lub bez niej.