Rafał Trzaskowski spotkał się z rodzicami uwięzionego przez reżim Alaksandra Łukaszenki białoruskiego opozycjonisty Ramana Pratasiewicza: Natalią i Dmitrijem Pratasiewiczami. Po spotkaniu prezydent stolicy podjął decyzję o przyznaniu im pomocy.

Raman Pratasiewicz zatrzymany został 23 maja po tym, jak białoruski myśliwiec zmusił do lądowania w Mińsku samolot linii Ryanair z Aten do Wilna, którym podróżowali opozycjonista i jego partnerka Sofia Sapiega.

Reżim Alaksandra Łukaszenki zarzucił Pratasiewiczowi m.in. "organizację zamieszek" i działań poważnie naruszających porządek publiczny oraz szerzenie nienawiści, a Komitet Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) umieścił go na liście ludzi "zaangażowanych w terroryzm".

W czwartek z rodzicami Ramana Pratasiewicza spotkał się Rafał Trzaskowski.

Jak podało w komunikacie Centrum Białoruskiej Solidarności, Trzaskowski pytał Natalię i Dmitrija Pratasiewiczów o szczegóły spraw karnych toczących się przeciwko ich synowi i jego dziewczynie i o ich stan zdrowia, a także "wyraził poparcie dla rodziców Romana zarówno w jego imieniu, jak i w imieniu całego polskiego społeczeństwa, które przeżywało podobne wydarzenia w czasach powstania ‘Solidarności’".

Według komunikatu, rodzice Pratasiewicza "podziękowali prezydentowi Warszawy i wszystkim Polakom za ogromne wsparcie i solidarność z narodem białoruskim".

"Po spotkaniu Rafał Trzaskowski podjął decyzję o przyznaniu pomocy dla znajdujących się w trudnej sytuacji rodziców Romana Protasiewicza" - przekazało Centrum Białoruskiej Solidarności, nie podając jednak bliższych szczegółów.

Burza po spotkaniu Trzaskowskiego ze Swiatłaną Cichanouską

To nie pierwsze spotkanie Trzaskowskiego z przeciwnikami reżimu Alaksandra Łukaszenki: 4 czerwca prezydent Warszawy spotkał się ze Swiatłaną Cichanouską, liderką białoruskiej opozycji, najpoważniejszą rywalką Łukaszenki w wyborach prezydenckich z sierpnia 2020.

Razem odsłonili w Warszawie pomnik Solidarności, Trzaskowski ogłosił również, że Cichanouska przyjęła zaproszenie na Campus Polska Przyszłości - tygodniowe wydarzenie na przełomie sierpnia i września z udziałem młodych ludzi z całej Polski, organizowane przez ruch Trzaskowskiego Wspólna Polska.

"Najpierw liderka białoruskiej opozycji, a dziś już prezydent-elekt, Swiatłana Cichanouska będzie z nami na Campus Polska Przyszłości. Dziękuję! Wierzę, że czeka nas niesamowite i z pewnością pouczające spotkanie. Historia Białorusi dzieje się na naszych oczach i porozmawiamy o tym na #CampusPolska" - pisał wówczas polityk na Twitterze.

Spotkanie liderki białoruskiej opozycji i Rafała Trzaskowskiego skomentował w ostrym tonie wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki.

"Jeżeli Cichanouska chce reklamować antydemokratyczną opozycję w Polsce i występować na mityngu Trzaskowskiego, to niech szuka pomocy w Moskwie, a my popierajmy taką białoruską opozycję, która nie staje po stronie naszych przeciwników" - napisał jeden z najważniejszych polityków Prawa i Sprawiedliwości.

Post wywołał falę krytycznych komentarzy.

/RMF FM
/RMF FM
Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego nowego internetowego Radia RMF24.pl:

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24.pl na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.