Prezydent Indonezji Megawati Sukarnoputri krytykuje amerykańskie naloty na Afganistan. Według Sukarnoputri żaden rząd nie ma prawa atakować innego kraju. "Krwi nie da się zmyć krwią" - twierdzi prezydent Indonezji.

Choć Sukarnoputri nie wymieniła nazwy Stanów Zjednoczonych ani Afganistanu, to jej przesłanie odczytano jednoznacznie. Dotychczas władze w Dżakarcie twierdziły, iż ataki na cele w Afganistanie powinny mieć ograniczony charakter. Uważa się, że Sukarnoputri ugięła się pod presją indonezyjskich muzułmanów, potępiających naloty. Amerykańskie naloty potępili też religijni przywódcy w Libanie. Wezwali także rządy innych państw muzułmańskich, by nie wspierały amerykańskiej akcji.

Rys. RMF

23:35