Amerykański Pentagon w przygotowaniach do kolejnego etapu akcji w Afganistanie, bierze pod uwagę różnorodne działania - od tajnych akcji sił specjalnych, przez dalsze bombardowania aż do ataków z udziałem śmigłowców bojowych. O taktyce przyszłej walki z Talibami i terrorystami z Al Qaedy pisze dziś amerykańska prasa.

Amerykańskie siły zbrojne przygotowują się do ataku na 55. Brygadę Talibów – pisze dziś „The Washington Post”. Niektórzy utrzymują, że rozbicie tej międzynarodowej formacji złożonej głównie z Arabów stanowi klucz do odebrania Talibanowi władzy w kraju i poważny krok na drodze do rozbicia sił Al Qaedy. Brygada uważana jest za podporę interesów bin Ladena, źródło rozsyłanych po świecie terrorystów. To ma być efektowne uderzenie przed rozpoczynającym się za 5 tygodni świętym miesiącem islamu Ramadanem i nieuniknionym osłabieniem działań wojennych na czas zimy. Pentagon chce wywierać na siły bin Ladena i Talibów nieustanny nacisk, chce je zmusić do błędów. Dlatego ataki z powietrza będą wspierać uderzenia sił specjalnych w różnych miejscach kraju. Jak twierdzi były wysoki oficer CIA, na którego powołuje się gazeta mało prawdopodobne by siły specjalne miały za zadanie łapanie terrorystów z listy 22 najbardziej poszukiwanych. Rozkaz będzie raczej brzmiał: „Zabić”.

12:00