Pentagon rozważa możliwość lądowej inwazji na Afganistan, jeśli trwająca operacja nie przyniesie pożądanych celów - potwierdzają przedstawiciele Departamentu Obrony USA. Brytyjski „Daily Telegraph” pisze, że do inwazji mogłoby dojść dopiero na wiosnę przyszłego roku. Nadchodząca zima miałaby upłynąć pod znakiem bombardowań i umacniania afgańskiego opozycyjnego Sojuszu Północnego.

Według brytyjskiego dziennika o takim właśnie planie rozmawiali w Waszyngtonie sekretarze obrony Wielkiej Brytanii Geoff Hoon i Stanów Zjednoczonych Donald Rumsfeld. Rumsfeld mówił też o operacjach sił specjalnych w Afganistanie: "Grupy naszych wojskowych działają na terenie Afganistanu. Głównie na północy. Ale są też oddziały, które od czasu do czasu wkraczają na południowe tereny. To umundurowany personel wojskowy, który pomaga w dostawach, w utrzymywaniu lokalnych kontaktów, wyznaczaniu celów i przekazywaniu informacji bardzo pomocnych przy nalotach" – oświadczył Rumsfeld.

Nad ranem amerykańskie lotnictwo ponownie bombardowało cele właśnie na południu Afganistanu. Bomby spadły głównie na bastion Talibów - Kandahar. Jak pisze gazeta "Christian Science Monitor" wojna w Afganistanie kosztuje około miliarda dwustu milionów dolarów miesięcznie.

09:30