Donald Tusk został wybrany na przewodniczącego Platformy Obywatelskiej - poinformowała na konferencji krajowy komisarz wyborczy PO Dorota Niedziela. Poparło go 97,4 proc. głosujących.

W powszechnym partyjnym głosowaniu, przeprowadzonym w sobotę między godz. 10 a 18 na jedynego kandydata Donalda Tuska, jak poinformowała Dorota Niedziela, oddano 11 474 głosy. Przeciw niemu głosowały 253 osoby.



Stwierdzam, że kandydat Donald Tusk uzyskał wymaganą liczbę głosów i został wybrany przewodniczącym Platformy Obywatelskiej - przekazała Dorota Niedziela.



"Dziękuję i gratuluję wszystkim zwycięzcom. Pokonani niech nie opuszczają rąk. Jesteście wszyscy jedną drużyną, a najważniejsza gra dopiero przed nami. Jeśli uwierzycie w wygraną, Polacy uwierzą w was" - napisał na Twitterze Donald Tusk.

Wyniki wyborów na szefów Platformy Obywatelskiej w regionach

Członkowie komisji poinformowali też o tym, że na szefów regionów Platformy Obywatelskiej wybrani zostali: 

  • Michał Jaros (dolnośląskie), 
  • Tomasz Lenz (kujawsko-pomorskie), 
  • Stanisław Żmijan (lubelskie), 
  • Waldemar Sługocki (lubuskie), 
  • Cezary Grabarczyk (łódzkie), 
  • Jan Grabiec (mazowieckie), 
  • Andrzej Buła (opolskie), 
  • Zdzisław Gawlik (podkarpackie), 
  • Krzysztof Truskolaski (podlaskie), 
  • Mieczysław Struk (pomorskie), 
  • Wojciech Saługa (śląskie), 
  • Artur Gierada (świętokrzyskie), 
  • Jacek Protas (warmińsko-mazurskie), 
  • Rafał Grupiński (wielkopolskie), 
  • Olgierd Geblewicz (zachodniopomorskie).

Wybory w PO rządzą się swoimi prawami, członkowie Platformy wybierają osoby, do których mają osobiście zaufanie - tłumaczył wyniki wyborów regionalnych rzecznik partii Jan Grabiec, sam wybrany na szefa mazowieckiej PO.

Część działaczy, jak wskazuje dziennikarz RMF FM Roch Kowalski, dziwi porażka dwojga kandydatów wskazywanych przez samego Donalda Tuska. Agnieszka Pomaska nie objęła władzy w pomorskich strukturach, a prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej na Dolnym Śląsku.

Tusk pełnił obowiązki przewodniczącego od lipca

Donald Tusk od lipca pełnił obowiązki przewodniczącego PO. Obecne wybory zostały zarządzone, choć kadencja poprzednika Tuska, Borysa Budki, upływa dopiero w styczniu 2022 roku. Władze PO zdecydowały się jednak na przeprowadzenie wyborów przewodniczącego, bo na październik zaplanowano wybory na wszystkich szczeblach władzy w partii.

Decyzję o rozpisaniu wyborów przewodniczącego PO podjęła 10 sierpnia Rada Krajowa partii. Zgodnie z uchwałą tego gremium, 23 października działacze Platformy mieli wybierać szefów struktur regionalnych i powiatowych, ale także przewodniczącego.

Jeszcze w lipcu, kiedy Donald Tusk przejmował władzę w partii, ubiegania się o przywództwo w Platformie nie wykluczał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Potem polityk ten przyznał jednak, że porzucił te plany.

Proponowałem wybory w momencie, w którym pojawił się Donald Tusk. Uważałem, że wtedy warto było porozmawiać o tym, co dalej z Platformą. Olbrzymia większość moich koleżanek i kolegów chciała się jednak skupić przede wszystkim na konsolidacji partii. Nie było apetytu na taką debatę. Skoro nie było apetytu na debatę, to dzisiaj skupmy się na tym, jak wygrać wybory parlamentarne. Nie będę startował w wyborach tylko po to, żeby komuś coś udowodnić - powiedział wówczas Trzaskowski.