Start opozycji w wyborach parlamentarnych w dwóch blokach, Lewicy z KO i PSL z Polską 2050, daje - według wstępnych danych - zwycięstwo PiS. W związku z tym jesteśmy od tego jak najdalej - mówił lider Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty.

Wicemarszałek Sejmu i lider Nowej Lewicy był pytany w Polsat News, czy wyobraża sobie start Lewicy z Koalicją Obywatelską w jednym bloku.

Jeżeli uznajemy te badania, które w poniedziałek się pokazały, to z tych badań wynika, że wspólna lista Lewicy z Platformą i wspólna lista PSL z Hołownią daje zwycięstwo PiS na poziomie 252 mandatów. To była najgorsza konfiguracja, która została zbadana, najgorzej ona wyszła - powiedział Czarzasty.

Dodał, że do tego poseł KO Bartłomiej Sienkiewicz, którego nazwał jednym z najbliższych współpracowników szefa PO Donalda Tuska, powiedział dwa dni w TVN24, że "nie ma możliwości takiej współpracy".

Żeby to jasno podsumować: jeśli chodzi o nas, jesteśmy za tym, żeby wspólna lista opozycji powstała, za tym również jest Platforma. Przeciwko jest pan (Szymon) Hołownia i pan (Władysław) Kosiniak. Nie karzę ich za to i nie krytykuję, mają swoje poglądy - zaznaczył Czarzasty.

Jeśli natomiast chodzi o wspólne listy Lewicy z Platformą, powtórzył, to "takie listy dałyby władzę PiS". W związku z tym (jesteśmy od tego) jak najdalej, bo nie chcemy, żeby PiS rządził trzecią kadencję - podkreślił wicemarszałek Sejmu.

W poniedziałek "Gazeta Wyborcza" napisała, że Fundacja Forum Długiego Stołu postanowiła sprawdzić, jaki wariant startu byłby optymalny dla demokratycznej opozycji, gdyby wybory odbywały się dziś. Fundacja uzbierała blisko 90 tys. zł na sondaż, który zrealizował Kantar Public. Przepytano w nim 4 tys. respondentów, ale osobno o różne warianty. Wariant D zakładał wspólną listę KO, Lewicy, Polski 2050 i PSL. Tylko w tym przypadku Donald Tusk, Szymon Hołownia, Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń mogliby liczyć na większość w Sejmie - 245 mandatów (50,9 proc. poparcia). We wszystkich pozostałych wariantach startu dwóch lub więcej bloków opozycyjnych ugrupowania opozycyjne nie zyskiwały większości w Sejmie.