„Możemy potwierdzić dwa nowe przypadki inwigilacji Pegasusem” – poinformował John Scott-Railton, analityk z Citizen Lab. Według organizacji zhakowano telefony lidera AGROunii Michała Kołodziejczaka i współautora książki o Mariuszu Kamińskim Tomasza Szwejgierta.

Według Citizen Lab telefon 33-letniego Kołodziejczaka inwigilowano Pegasusem w maju 2019 roku. Associated Press wskazuje, że wówczas Kołodziejczak starał się, by AGROunia została zarejestrowana jako partia, co mogłoby spowodować, że Prawo i Sprawiedliwość w jesiennych wyborach uzyska gorszy wynik na obszarach wiejskich.

"Mam wrażenie, że Kaczyński był ze mną przy stole, w kościele, w łóżku"

"Z mojego telefonu przez kilka dni wyciekały dane z powodu zhakowania telefonu przez Pegasus. Tak w Polsce rząd Prawa i Sprawiedliwości walczy się z opozycją i innym zdaniem" - napisał na Twitterze Michał Kołodziejczak, komentując informacje Citizen Lab.

Dzisiaj w Polsce już nikt nie może czuć się bezpiecznie. Zwykłego rolnika, chłopa, który działa w ruchu społecznym i tworzy go od zera, śledzono co najmniej kilka dni - tak Michał Kołodziejczak skomentował dla TVN24 informację o inwigilowaniu go Pegasusem. Mam teraz wrażenie, że Kaczyński był ze mną przy stole, w konfesjonale, w kościele, w łóżku, przy łóżku, przy rozmowach i to wtedy, kiedy my faktycznie byliśmy dla niego zagrożeniem, kiedy nie wiedział, co zrobić - dodał. Jeżeli oni - zamiast słuchać Polaków - podsłuchują ich, to znaczy, że oni robią wszystko, aby utrzymać władzę - ocenił. 

Pegasus miał służyć do ścigania przestępców, a PiS go wykorzystuje do walki ze swoimi przeciwnikami. Mnie nie mogli legalnie inwigilować, bo nie ma żadnego śledztwa, w którym bym występował. To wojna polityczna - zauważył Kołodziejczak w rozmowie z Onetem. 

Lider AGROunii w środę rano ma wystąpić na konferencji przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. Jej tematem ma być inwigilowanie go z użyciem Pegasusa. 

Inwigilacja autora książki o Mariuszu Kamińskim

Jak pisze amerykańska agencja prasowa Associated Press operator Pegasusa zainteresował się Tomaszem Szwejgiertem, gdy trwały prace nad książką o Mariuszu Kamińskim. Dostęp do jego telefonu, zdaniem Citizen Lab, uzyskano 21 razy w okresie od marca do czerwca 2019 roku.

Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn proszony o komentarz w tej sprawie poinformował, że w Polsce kontrola operacyjna jest prowadzona w uzasadnionych i opisanych prawem przypadkach, po uzyskaniu zgody Prokuratora Generalnego i wydaniu postanowienia przez sąd.

"Jest w Polsce rzeczą powszechnie znaną, że S. był dwukrotnie zatrzymywany, ma zarzuty w kryminalnej sprawie dot. przestępczości gospodarczej i korupcji. To poważne śledztwa gospodarcze, dot. wyłudzania podatków i powoływania się na wpływy w służbach specjalnych" - napisał Żaryn na Twitterze.

Szwejgiert z kolei twierdzi, że jest niewinny i odsiedział w więzieniu wyrok za przestępstwa, których nie popełnił.

Czym jest Pegasus i jakie ma możliwości?

Pegasus to system, który został stworzony do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. 

Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.

Eksperci Citizen Lab w Senacie

O swoich odkryciach dotyczących użycia Pegasusa w Polsce, eksperci Citizen Lab opowiadali senackiej komisji nadzwyczajnej. Starszy pracownik naukowy laboratorium badawczego Citizen Lab John Scott-Railton poinformował, że badacze zarejestrowali pierwsze działania Pegasusa w Polsce w listopadzie 2017 r. W naszej opinii prawdopodobnie jest tylko jeden operator Pegasusa w Polsce. Nie możemy powiedzieć, który podmiot jest za to bezpośrednio odpowiedzialny - zaznaczył ekspert. Według niego z wielu dowodów poszlakowych wynika, iż operatorem tym jest podmiot o nazwie "Orzeł biały".

Według Associated Press, powołującej się na ustalenia działającej przy Uniwersytecie w Toronto grupy Citizen Lab, za pomocą oprogramowania Pegasus inwigilowany był Krzysztof Brejza, a także adwokat Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek. Według Citizen Lab, do telefonu Krzysztofa Brejzy miano się włamać 33 razy w okresie od 26 kwietnia 2019 r. do 23 października 2019 r. Polityk był wówczas szefem sztabu KO przed wyborami parlamentarnymi.

Sejmowa komisja ds. Pegasusa? Pesymizm po stronie opozycji, PiS szykuje plan B

Citizen Lab jest interdyscyplinarnym laboratorium działającym przy Szkole Zagadnień Globalnych i Polityki Publicznej Uniwersytetu w Toronto. Zajmuje się badaniami, rozwojem, strategiami publicznymi oraz działaniami prawnymi w obszarze z pogranicza technologii komunikacyjnych, praw człowieka i bezpieczeństwa globalnego - czytamy na stronie ośrodka. 

Założony w 2001 r. Citizen Lab korzysta z metod badawczych różnych dyscyplin, m.in. informatyki, politologii i analizy prawnej.

Opracowanie: