Premier Wielkiej Brytanii Tony Blair potwierdził, że brytyjskie siły biorą udział w akcji odwetowej na Afganistan: "Oczywiście nie mogę ujawnić jak długo potrwa ta akcja. Będziemy jednak działać z rozwagą i zdecydowaniem. Wyznaczyliśmy cel - zniszczyć terrorystyczną siatkę Osamy bin Ladena i podjąć działania przeciwko reżimowi Talibów, który go wspiera i ukrywa” – powiedział brytyjski premier.

"Nie jestem zaskoczony atakiem. Sygnały o operacji docierały do nas już od dłuższego czasu" - mówi tymczasem Bronisław Komorowski minister obrony. Jak dodał w rozmowie z naszym reporterem Tomaszem Skorym „państwa NATO nie znają scenariusza działań. Ta wiedza nie jest nam potrzebna bo Stany Zjednoczone nie poprosiły nas o pomoc militarną i wszystko wskazuje na to, że nie poproszą" - dodał. Posłuchaj:

Nie ma żadnych informacji na temat bezpośredniego zagrożenie w Polsce w związku z amerykańsko-brytyjskim atakiem w Afganistanie - uspokaja również Teresa Kamińska - szefowa doradców premiera. "Sytuacja jest na bieżąco kontrolowana i nie ma w tej chwili żadnych informacji na temat bezpośredniego zagrożenia w kraju" - dodała. Wszystkie polskie służby związane z bezpieczeństwem kraju były i są przez cały czas w stanie podwyższonego pogotowia" - mówi Kamińska.

20:10