Biały Dom opublikuje taśmę wideo, która ma być ostatecznym dowodem przeciw Osamie bin Ladenowi - dowodem na związek saudyjskiego terrorystysty z zamachami na World Trade Center i Pentagon 11 września. Nie wiadomo dokładnie w jakich okolicznościach Amerykanie zdobyli taśmę, ani kiedy dokładnie poznamy jej zawartość. Tłumaczenia z języka arabskiego ma dokonać niezależny tłumacz.

Prezydent George W. Bush mówiąc o tym nagraniu stwierdził, że taśma jest dowodem na to, iż wypowiadając wojnę terroryzmowi Stany Zjednoczone podjęły słuszną decyzję. Bush nazywa bin Ladena "mordercą": "Ten człowiek chce zniszczyć wszelkie przejawy cywilizacji, po to tylko, by osiągnąć władzę, dla własnych celów. Jest na wskroś zły - wysyła na samobójczą śmierć młodych ludzi, a sam ukrywa się w jaskiniach". Sprawa opublikowania nagrania wywołuje jednak wiele kontrowersji – po pierwsze dlatego, że niejasne są okoliczności w jakich zdobyto taśmę. Po drugie – administracja zdaje sobie sprawę jakie może być znaczenie tego zapisu dla prób przekonania świata muzułmańskiego o winie bin Ladena – amatorska jakość nagrania, a zwłaszcza dźwięku, może budzić wątpliwości co do autentyczności zapisu. By uniknąć tych wątpliwości, tłumaczenie z arabskiego na angielski, przygotowane przez niezależnego tłumacza, zostanie najprawdopodobniej przedstawione w formie napisu by lektor nie zagłuszał mało czytelnego chwilami oryginału.

Foto: Al-Jazeera

08:45