Premier Włoch Silvio Berlusconi zapewnił ponownie o poparciu dla polityki prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego wobec Romów. W ostatnim czasie we Francji doszło do deportacji Romów, przebywających w tym kraju nielegalnie.

W wystąpieniu, skierowanym do uczestników festynu swej partii Lud Wolności, koło Belluno na północy Włoch, szef rządu oświadczył: Zgadzam się z Sarkozym. W pełni przestrzegane są europejskie dyrektywy, które zezwalają na ruch obywateli europejskich w różnych państwach Unii Europejskiej, pod warunkiem, że obywatele dysponują odpowiednimi dochodami na życie bez popełniania przestępstw. Z tego powodu udzielam poparcia Sarkozy'emu - stwierdził Berlusconi.

Włoski premier powiedział również, że cudzoziemiec, który popełnia przestępstwo i nie szanuje praw, udowadnia przede wszystkim, że nie ma najmniejszej woli, by zintegrować się kulturowo i społecznie, a zatem nie zasługuje na stosowanie europejskich reguł.

Głos szefa rządu to kolejna opinia w toczącej się we Włoszech gorącej dyskusji na temat polityki wobec Romów, których w kraju tym jest - według różnych szacunków - od 130 do 170 tysięcy.