Gwałtowne burze od kilkunastu godzin przechodzą nad całą Polską. Do godziny 6 Państwowa Straż Pożarna odnotowała 5411 interwencji. Ewakuowano 49 obozów harcerskich, z czego 7 operacyjnie - przekazał w czwartek rano Grzegorz Świszcz z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Strażacy cały czas walczą z usuwaniem zniszczeń, jakie poczynił przez noc żywioł. Najgorsza sytuacja jest w Śląskiem, Łódzkiem, na Mazowszu i w północnej częścią kraju. Prądu pozbawionych jest 215 323 odbiorców.

Najwięcej interwencji - w związku z usuwaniem skutków gwałtownych burz - strażacy odnotowali w Łódzkiem - 740, na Mazowszu - 800 i w Kujawsko-Pomorskiem - 235 wyjazdów.

Strażacy usuwali powalone drzewa, pompowali wodę z zalanych piwnicy i pomagali w zabezpieczaniu zerwanych dachów.

Kilkadziesiąt interwencji to były wyjazdy do obozów harcerskich, kolonii i innych miejsc wypoczynku dzieci. Ewakuowano wczoraj 49 obozów harcerskich i innych form wypoczynku dzieci - mówi rzecznik państwowej straży pożarnej Krzysztof Batorski. Nie ma informacji o ofiarach, ani rannych.

Jak zaznaczył Grzegorz Świszcz z RBC, najwięcej odbiorców pozbawionych prądu jest w województwie łódzkim - 136 377, kujawsko-pomorskim - 35 100, śląskim - 12 588 i małopolskim - 12 202.

Na Mazowszu uszkodzone 104 budynki

Na Mazowszu - według najnowszego raportu komendy wojewódzkiej PSP - zgłoszeń od rana było już ponad 1000. Jak informują służby, w wyniku burz ranne zostały 4 osoby. Trzy osoby zostały ranne na obwodnicy Gąbina - na samochód, którym jechali poszkodowani spadło drzewo. Czwarty poszkodowany to pieszy z Płocka, który szedł ulicą Lachmana i spadło na niego ułamane drzewo.

Najtrudniejsza sytuacja była w Płocku i okolicach. Tam strażacy musieli interweniować prawie 400 razy. W okolicach Gostynina interwencji było 93, koło Płońska 80, Sierpca - 51 oraz Mławy - 43-rzy.

Żywioł uszkodził 104 budynki: najwięcej - 41  w powiecie gostynińskim.

Pełne ręce pracy mają także energetycy. Według ostatnich danych Rządowego Centrum Bezpieczeństwa ponad 40 tysięcy domostw było pozbawionych dostaw prądu.

Zniszczone dachy i samochody na Podhalu

Intensywne burze przechodzą również nad Małopolską, według prognoz padać ma dziś do późnego wieczora.

Burze i wyładowania atmosferyczne występują teraz w głownie w zachodniej części województwa. Intensywny deszcz pada mi.n.: w Wadowicach, Myślenicach, Krakowie i Olkuszu.

Wysokie stany wody zanotowano m.in.: na Dunajcu oraz na Prądniku.

Na Podhalu po przejściu gwałtownych burz strażacy interweniowali 50 razy. Najczęściej wzywano ich do usuwania połamanych gałęzi i powalonych drzew.

W Nowym Targu drzewa przewróciły się na dwa samochody, kilka budynków ma uszkodzone dachy.

Na szczęście nie ma informacji o tym, by ktoś ucierpiał.

Powalone drzewa i zerwane linie energetyczne na Dolnym Śląsku

Prawie 200 razy wyjeżdżali minionej doby do akcji związanych z burzami strażacy z Dolnego Śląska. Na Opolszczyźnie interwencji było ponad 170.

Na Dolnym Śląsku najwięcej zgłoszeń napłynęło z powiatu bolesławieckiego i lwóweckiego. To głównie zalane piwnice i posesje.

Z kole na Opolszczyźnie po uderzeniu pioruna zapaliły się dwa domy - to w Chróścinie Opolskiej, z tego powodu zapalił się także dach stodoły w Krępnej.

W Podlesiu wiatr zerwał 90 metrów kwadratowych dachu z jednego z budynków. A w miejscowości Miejsce drzewo oparło się o dom uszkadzając część dachu i linie energetyczną. W obu województwach nikt nie został ranny.

Trudna sytuacja w Łódzkiem

W Łodzi - jak donosi nasz reporterka Agnieszka Wyderka - wszędzie leżą połamana gałęzie i grube powalone konary. Czasem tarasują chodniki, leżą też na samochodach.

Po wieczornych i nocnych burzach, w całym kraju strażacy interweniowali ponad 5 tys. razy, z czego ponad 1,8 razy w województwie łódzkim - przekazały służby ratownicze w regionie. 

Nawałnica uszkodziła w mieście siec trakcyjną, więc aż 11 linii komunikacji miejskiej jeździ zmienionymi trasami, a ruch tramwajowy jest zatrzymany na ulicach: Włókniarzy, Zgierskiej, Limanowskiego, Pomorskiej, Hetmańskiej, Wyszyńskiego, Dąbrowskiego.

Najpoważniejsza sytuacja była na południu województwa łódzkiego - informował rzecznik wojewódzkiej straży pożarnej mł. bryg. Jędrzej Pawlak. W powiecie radomszczańskim było ponad sto zgłoszeń, głównie dotyczących uszkodzonych dachów i wiatrołomów. W powiecie łowickim - jak podali strażacy - na skutek uderzenia pioruna zawalił się budynek. Nie było ofiar śmiertelnych i rannych.

Z powodu awarii spowodowanych nawałnicami nadal prawie 137 tys. odbiorców z woj. łódzkiego nie ma prądu. Najwięcej osób pozbawionych zasilania jest w Łodzi, Piotrkowie Trybunalskim, Sieradzu i  Łowiczu - przekazał w czwartek rano dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Kilkadziesiąt uszkodzonych dachów, powalone linie energetyczne. Na Śląsku zwołano sztab kryzysowy

W związku z burzami przechodzącymi w środę po południu i wieczorem nad woj. śląskim strażacy z tego regionu interweniowali do północy prawie 1 tys. razy - podała komenda wojewódzka PSP w Katowicach. Silny wiatr zerwał 26 dachów i uszkodził 40 kolejnych.

Jak przekazano w czwartek rano na twitterowym profilu KW PSP Katowice, spośród prawie 1 tys. interwencji do północy, najwięcej odnotowano w powiatach zawierciańskim, częstochowskim i myszkowskim. "Ewakuowano pięć obozów harcerskich. 26 dachów zerwanych i 40 uszkodzonych" - dodano. Po północy sytuacja pogodowa w regionie stabilizowała się.

W związku ze skutkami przechodzących nad regionem burz spotkanie sztabu kryzysowego w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim zwołał w środę późnym wieczorem wojewoda Jarosław Wieczorek.

Jak przekazała rzeczniczka wojewody Alina Kucharzewska, po sztabie wojewoda udał się do Kroczyc w pow. zawierciańskim, gdzie z obozu harcerskiego w Kostkowicach ewakuowano, początkowo do budynku obozowej stołówki, ok. 370 osób (jedna z nich, z dusznościami trafiła do szpitala).

Rzecznik częstochowskiej straży pożarnej młodszy brygadier Kamil Dzwonnik, informował w środę wieczorem o licznych zgłoszeniach z pow. częstochowskiego: m.in. o drzewach powalonych na linie energetyczne i drogi oraz o zerwanych dachach na budynkach mieszkalnych oraz gospodarczych.

Rzeczniczka wojewody potwierdziła po sztabie m.in. wcześniejsze doniesienia z Koniecpola w pow. częstochowskim nt. ponad 20 uszkodzonych dachów, zerwanych sieci czy miejscowych braków energii. Według wcześniejszych informacji uszkodzeniom uległ też tamtejszy zespół pałacowo-parkowy czy dach kościoła z XVII w. Do Koniecpola pojechał wicewojewoda śląski Robert Magdziarz.

Towarzyszące burzom opady i silny wiatr spowodowały też utrudnienia w komunikacji, w tym lokalne podtopienia i wiatrołomy na drogach. Do północy obsługujące regionalne kolejowe przewozy pasażerskie w regionie Koleje Śląskie zamieściły w swoim serwisie ok. 25 wiadomości o opóźnieniach - od 10 minut do 100 minut - i pojedynczych odwołaniach pociągów na fragmentach tras.

Na lotnisku Katowice burzowa pogoda poskutkowała jednym wieczornym przekierowaniem połączenia LOT-u z Antalii - do Krakowa.

Wielkopolskie: Ponad 180 interwencji po burzach w regionie

Ponad 180 razy interweniowali w nocy strażacy po burzach w Wielkopolsce - informował oficer dyżurny wielkopolskich strażaków. Uszkodzone zostały linie energetyczne i kilka dachów.

Interwencje dotyczyły głównie okolic Kępna, Kalisza, Ostrzeszowa czy Kępna, związane były przede wszystkim z zalaniami czy przewróconymi drzewami. Bez prądu pozostawać może jeszcze kilka tys. odbiorców energii elektrycznej.

Uszkodzone zostały m.in. trzy dachy budynków gospodarczych, nieznacznie uszkodzony został też dach kościoła w Świbie w powiecie kępińskim. Strażacy odnotowali też trzy pożary - dwa dotyczyły budynków jednorodzinnych.

Gdzie jest burza?

W czwartek w całym kraju spodziewane są burze z ulewami i wiatrem osiągającym 100 kilometrów na godzinę, na wschodzie także trąby powietrzne; jednocześnie będzie ciepło, a w części kraju nawet upalnie - prognozuje synoptyk IMGW-PIB Jakub Gawron.

SPRAWDŹ MAPY POGODOWE: Upały, trąby powietrzne, burze: Większość kraju z alertami IMGW