Wpis "polskie obozy zagłady" na niemieckim portalu nie naruszył dobra osobistego Janiny Luberda-Zapaśnik z Olsztyna, która przed laty była więziona przez hitlerowców. Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał tym samym wyrok pierwszej instancji.

Wpis "polskie obozy zagłady" na niemieckim portalu nie naruszył dobra osobistego Janiny Luberda-Zapaśnik z Olsztyna, która przed laty była więziona przez hitlerowców. Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał tym samym wyrok pierwszej instancji.
Oddalone powództwo za użycie określenia "polski obóz zagłady" /Zdj. ilustracyjne /Archiwum RMF FM

Mecenas Obara, który reprezentuje Janinę Luberda-Zapaśnik powiedział, że na pewno będzie wniosek o kasację wyroku do Sądu Najwyższego. Tam sędziowie mają mieć więcej odwagi - usłyszał nasz reporter.

Z wyrokiem nie zgadza się także Janina Luberda-Zapaśnik. Podkreśla, że wpisy ją dotknęły. Jako dziecko była więziona w niemieckich obozach w Toruniu i Potulicach.

Sąd w uzasadnieniu wyroku podkreślił, że publikacje zawierające te wpisy zostały sprostowane, opublikowano też przeprosiny.

Publikacje na portalu niemieckiego pisma Focus, dostępne w internecie także w Polsce, były oparte o depesze agencji prasowej DPA. Zamieszczono je tam w lutym i kwietniu 2013 roku. Obie publikacje zostały sprostowane (w tym drugim przypadku interweniowała polska ambasada w Berlinie), ostatecznie przez obie redakcje zostały opublikowane przeprosiny.

Piotr Bułakowski