Komisja Europejska już w lipcu ostrzegła, że może zabraknąć szczepionek przeciwko grypie sezonowej. Apelowała, by kraje członkowskie UE zrobiły dodatkowe zamówienia na ten preparat. Dziennikarze RMF FM już od kilku tygodni informują o tym, że w polskich aptekach takich szczepionek brakuje.

Komisja Europejska już 15 lipca ostrzegała, że jesienią jednoczesna fala grypy sezonowej i koronawirusa może być zbyt dużym obciążeniem dla szpitali. Bruksela przedstawiła wówczas dokument z harmonogramem proponowanych działań. Zalecała, by od lipca do września kraje UE zwiększyły zakupy szczepionek przeciwko grypie sezonowej, zwiększyły wyszczepialność na grypę i rozszerzyły grupy docelowe tych szczepień.

Bruksela apelowała także o wcześniejsze i zakrojone na szerszą skalę kampanie szczepień przeciwko grypie. Wszystko po to, aby zmniejszyć dodatkowe obciążenie systemów opieki zdrowotnej, gdy jednocześnie będzie występować sezon zachorowań na grypę i kolejna fala pandemii Covid-19.

Naczelna Izba Aptekarska dwa tygodnie temu alarmowała, że na rynek trafiło ok. 10 proc. zaplanowanych dostaw szczepionek przeciw grupie. Rzecznik izby Tomasz Leleno mówił wtedy, że sytuacja poprawi się wraz z kolejnymi dostawami, najpewniej na przełomie września i października.

Przyznał, że w niektórych aptekach - w związku z okresowymi problemami z realizacją zamówień w hurtowniach farmaceutycznych - powstają listy osób zainteresowanych zakupem. 

Ministerstwo Zdrowia cały czas powtarza, że każdy, kto chce się zaszczepić na grypę, będzie miał taką szansę. Nie ujawnia jednak, jak idą rozmowy zmierzające do tego, by kolejne szczepionki dotarły do Polski.

Nie jest prawdą, że ministerstwo chce, żeby tych szczepień było 2 miliony, bo oczywiście chcemy, żeby było więcej - deklarował w Porannej rozmowie w RMF FM minister zdrowia Adam Niedzielski

Opracowanie: