"Mam dużą satysfakcję ze współpracy z CBA" - powiedział Donald Tusk pytany o ewentualne zmiany na stanowisku szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Premier podkreślił, że Paweł Wojtunik będzie szefem CBA w kolejnej kadencji. "Rozpoczniemy procedury dotyczące wyboru nowego szefa, ale nowym szefem będzie stary szef, pan Wojtunik" - dodał Tusk.

Jestem wyjątkowo zadowolony przez cały czas naszej współpracy z efektów jego pracy i ze stylu w jakim tę funkcję sprawuje, nie szukając pozornych efektów, nie słuchając mnie co ma robić, nie informując mnie wtedy, kiedy nie ma takiej potrzeby, ponieważ potencjalnie każdy z nas sprawujących jakiś urząd powinien być przedmiotem takiej kontroli i nadzoru. Mam dużą satysfakcję ze współpracy z CBA od czasu, kiedy szef CBA Wojtunik swoją funkcję sprawuje - podkreślił Donald Tusk. 

"CBA powstało po to, aby bez żadnego "przechyłu politycznego" bezwzględnie ścigać wszystkie przejawy korupcji, niezależnie od tego, kto z jakiej jest partii" - powiedział premier. Nie może być tu litości i nie będzie litości dla nikogo, niezależnie od tego z jakiej jest partii, czy jest z opozycji, czy z władzy - twierdzi Donald Tusk. Jak dodał, kiedy rozpoczynał współpracę z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem bardzo jednoznacznie powiedział mu, że "oczekuje szczególnej czujności i szczególnej efektywności - jeśli chodzi o władzę".

Celem działań CBA muszą być, tak czy inaczej, ludzie władzy każdego szczebla i w każdym miejscu, bo to oni podejmują, czy mogą podejmować decyzję o znaczeniu finansowym - podkreślił szef rządu.

W piątek CBA poinformowało o skierowaniu do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Adama Hofmana z Prawa i Sprawiedliwości. Jak ustalił reporter RMF FM Roman Osica, z zawiadomienia wynika, że podczas kontroli oświadczeń majątkowych posła PiS agenci CBA znaleźli niezgłoszone do skarbówki przelewy, które wpływały na konto Hofmana. Jak nieoficjalnie dowiedział się nasz dziennikarz, chodzi o transakcje na kwotę około stu tysięcy złotych. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że transakcje pochodziły z innych niż rodzinne kręgów.

Zainteresowało to CBA - tym bardziej, że sumy takie powinny zostać zgłoszone fiskusowi. Zawiadomienie ws. posła Hofmana trafiło początkowo do Prokuratury Rejonowej w Kaliszu, ale potem przekazano je do Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. O zawiadomieniu poinformowany został także Prokurator Generalny Andrzej Seremet.

Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński potwierdził w rozmowie z naszym reporterem, że Biuro skierowało do prokuratury zawiadomienie w sprawie Adama Hofmana. Centralne Biuro Antykorupcyjne prowadziło kontrolę prawidłowości i przede wszystkim prawdziwości oświadczeń majątkowych złożonych przez pana posła. Postępowaniem objęto lata 2007-2012 i w związku z wynikami tej kontroli CBA przesłało już w poniedziałek do Prokuratury Rejonowej w Kaliszu zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Biuro powiadomiło również o tym fakcie Prokuratora Generalnego - powiedział Dobrzyński.

Hofman poinformował w piątek, że do czasu wyjaśnienia sprawy zawiesza członkostwo w partii i klubie PiS.

Wcześniej CBA informowało o gigantycznej korupcji do jakiej miało dojść podczas przetargów m.in. w Centrum Projektów Informatycznych b. MSWiA. Na razie w tej sprawie podejrzanych jest 38 osób. "Prokuratura Apelacyjna w Warszawie razem z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym od 2011 r. prowadzi śledztwo dotyczące korupcji przy przetargach w CPI i Komendzie Głównej Policji oraz prania pieniędzy pochodzących z łapówek. W toku postępowania zebrano dowody wskazujące na podejrzenie popełnienia przestępstw związanych z zamówieniami także w innych instytucjach, w tym MSZ i GUS. Wśród zatrzymanych są przedstawiciele firm informatycznych i osoby, które pełniły funkcje publiczne" - informują śledczy.

Według szefa CBA sprawa jest jedną z największych prowadzonych przez Biuro. Jedną z największych w kraju jest też ujawniona przez CBA łapówka przyjęta przez b. szefa CPI - jej wartość szacowana jest na kilka milionów złotych.

UG