Trzech piłkarzy przebywających na zgrupowaniu w Warszawie nie wzięło udziału we wtorkowym wieczornym treningu reprezentacji Polski na stadionie Polonii. Zabrakło bramkarza Przemysława Tytonia, Łukasza Piszczka i Pawła Wszołka.

Biało-czerwoni od poniedziałku przygotowują się w stolicy do towarzyskiego spotkania z RPA (12 października, godz. 20.45) oraz meczu z Anglią (16 października, godz. 21) w eliminacjach mistrzostw świata. Do zajęć z drużyną wrócił Ludovic Obraniak. Wcześniej piłkarz Girondins Bordeaux ćwiczył indywidualnie. W hotelu zostali natomiast Piszczek i Wszołek, którzy narzekają na urazy po ostatnich meczach ligowych.

Piszczek w środę powinien już trenować, natomiast stłuczenie mięśnia czworogłowego Wszołka wygląda poważniej. W środę okaże się, czy zawodnik Polonii Warszawa w ogóle będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z RPA - powiedział dyrektor reprezentacji ds. mediów Tomasz Rząsa. Niespodzianką była nieobecność Tytonia. Przemek na porannych zajęciach stłukł sobie mięsień grzbietowo-krzyżowy i dostał wolne. Nie jest to jednak żaden poważny uraz - tłumaczył Rząsa.

W środę znane będą wyniki szczegółowych badań Marka Saganowskiego, który miał ostatnio problemy kardiologiczne. Tego dnia sztab szkoleniowy zaplanował także dwa treningi.To dla nas kluczowy dzień, bo w pełni roboczy. Po raz pierwszy cały zespół weźmie udział w treningu taktycznym, wszyscy będą na równym poziomie pod względem dyspozycji fizycznej - powiedział drugi trener kadry Marek Wleciałowski i dodał, że pomoże to rozwiązać selekcjonerowi kilka zagadek przed najbliższymi meczami.