Od dziś ciężarówki ważące powyżej 18-tu ton nie mają wjazdu do Torunia w godzinach porannego i popołudniowego szczytu. Władze miasta podjęły taką decyzję, bo ciężarówki właśnie przez centrum Torunia mogą omijać płatne drogi. Efektem może być paraliż komunikacyjny.

Ciężarówki nie wjadą do Torunia między 6:00 a 9:00 i między 13:00 a 19:00. Decyzja władz Torunia o wprowadzeniu ograniczeń wynika z obaw, że gdy przejazd odcinkiem autostrady A1 - Nowe Marzy koło Grudziądza - Czerniewice koło Torunia - będzie płatny, to część kierowców jadących tranzytem wybierze drogę przez miasto. Wtedy dojdzie do paraliżu komunikacyjnego. Na razie przejazd autostradą jest bezpłatny. Rząd o miesiąc, tj. do 11 lutego 2012 roku, przedłużył termin, do którego można korzystać z autostrady A1 na odcinku Nowe Marzy - Czerniewice za darmo.

Końcowy fragment nowego odcinka A1 między Lubiczem a Czerniewicami o długości 10 km jest wschodnią obwodnicą miasta. Samorządowcy z Torunia od dawna chcą, żeby trasa była na stałe bezpłatna. Ponieważ ich starania nie przynosiły rezultatu, przed Bożym Narodzeniem zdecydowali o wprowadzeniu w Toruniu zakazu ruchu dla TIR-ów. W tym czasie to sąsiednie gminy będą musiały przyjąć ruch ciężarówek na swoje drogi. Trochę drogę naprawili, a tu ponownie widmo tirów. Droga znowu będzie rozjeżdżona - żalili się rozmówcy naszego reportera. Twierdzą, że są gotowi blokować drogi.

Ciężarówki, które muszą wjechać do Torunia, np. z towarem, dostaną zezwolenia. Są one wydawane na konkretny pojazd. Jeśli przedsiębiorca ma ponad 30 samochodów może dostać zezwolenie na okaziciela. Dokumenty wydawane są bezpłatnie, w terminie do 14 dni od złożenia wniosku. Dotychczas wydano ok. 150 takich zezwoleń.

Ograniczenie wjazdu dla TIR-ów ma obowiązywać do lipca 2013 roku - wtedy ma zostać otwarty drugi most drogowy przez Wisłę.