Na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Warszawie kraje Unii Europejskiej przyjęły specjalną deklarację potępiającą łamanie praw człowieka, zasad demokracji i rządów prawa na Białorusi. Białoruska delegacja zbojkotowała spotkanie.

Szefowie państw i rządów oraz przedstawiciele Unii Europejskiej i jej krajów członkowskich wyrażają głębokie zaniepokojenie pogorszeniem sytuacji praw człowieka, demokracji i rządów prawa na Białorusi, ubolewają nad ciągłym pogorszeniem wolności słowa na Białorusi i wzywają do natychmiastowego uwolnienia i rehabilitacji wszystkich więźniów politycznych i zakończenia represji społeczeństwa obywatelskiego i mediów oraz do rozpoczęcia politycznego dialogu z opozycją - napisano w deklaracji, przyjętej na zakończenie szczytu.

Na konferencji prasowej podsumowującej spotkanie premier Donald Tusk oświadczył, że możliwa jest wydatna pomoc przy modernizacji Białorusi, ale ta pomoc, która może iść w miliardy euro, będzie możliwa tylko wobec demokratycznego partnera. Szef polskiego rządu mówił o warunkach jakie musi spełnić reżim w Mińsku, żeby oferta mogła być zrealizowana. Podkreślił, że konieczne byłoby przeprowadzenie demokratycznych wyborów parlamentarnych zgodnych ze standardami OBWE, przeprowadzenie rozmów z opozycją, a także pełna amnestia i rehabilitacja więźniów politycznych.

Na szczycie uznano również, że rok 2011 jest możliwym terminem zakończenia negocjacji umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą. Będzie to także rok rozpoczęcia negocjacji dotyczących utworzenia pogłębionej, kompleksowej strefy wolnego handlu z Gruzją i Mołdawią.