Wojskowe kalesony, śpiwory, hełmy, a nawet kombinezon pilota - to wszystko można kupić w nowym sklepie, który w Warszawie przy ulicy Puławskiej otworzyła Agencja Mienia Wojskowego. Ceny wahają się od kilkunastu groszy do kilkuset złotych. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży ubrań i sprzętów zasilą Fundusz Modernizacji Sił Zbrojnych.

To punkt sprzedaży mienia powojskowego. Każdy, kto nie jest hurtownikiem, może zaopatrzyć się w przedmioty codziennego użytku w wojsku. Żeby uniknąć pokusy hurtowej sprzedaży wprowadziliśmy ograniczenie: można kupić do pięciu sztuk sprzętu - mówi Piotr Kugiski z Agencji Mienia Wojskowego. 

Znajdziemy tu odznaki, emblematy wojskowe, berety, kurtki polowe, śpiwory - może nie najnowocześniejsze, ale przydatne na cele piknikowe w sezonie letnim jako dodatkowe zabezpieczenie do namiotu. Są płaszcze wojskowe ze szpiczastymi kołnierzami albo bardzo dobre skórzane rękawiczki zimowe - dodaje.

Te rzeczy mają swoją wojskową historię. Mamy rzeczy używane w dobrym stanie, to sprzęt przygotowany dla sił zbrojnych. Materiały są bardzo dobrej jakości - rzeczy otrzymujemy od wojska, gdy wojsko uznaje, że coś jest zbędne, są nietypowe rozmiary - tłumaczy Piotr Kugiski. 

Kupujący może mieć satysfakcję, że jego pieniądz pójdzie na to, czego żołnierz będzie używał na przykład stojąc na granicy, będzie wykonywał dzięki temu swoje zadania. Największym powodzeniem cieszy się tak zwana mundurówka, czyli spodnie i bluzy, najczęściej w kolorze khaki - mówią pracownicy sklepu.  

(j.)