Załamanie pogody oraz wysokie ryzyko zejścia lawin nie pozwalają na kontynuowanie poszukiwania czworga turystów ze Szwecji i Finlandii, który zaginęli w norweskich górach. Koordynująca akcją policja poinformowała, że młodych ludzi prawdopodobnie porwała lawina.

Z powodu zbyt dużego ryzyka zejścia lawin ratownicy przerwali poszukiwanie czworga turystów, którzy wczoraj zaginęli w górach na północy Norwegii. Śnieżyca nie pozwala na lot śmigłowców, które do tej pory z powietrza patrolowały teren, w którym zaginęli skiturowcy ze Szwecji oraz Finlandii.

Czteroosobowa grupa skiturowców zaginęła w okolicy Blåbærfjellet w Tamokdalen i Indre Troms i Nordnorge. Ostatni raz Szwedka oraz trzech Finów byli widziani w środę około godziny 14:00.

Po 22:00 służby ratownicze powiadomił ich znajomy - Szwed. Był zaniepokojony faktem, że nie pojawili się na parkingu o umówionej porze. Żaden z czwórki jego przyjaciół od kilku godzin nie odbierał telefonu.

Policja poinformowała, że w regionie, w którym zaginęli turyści, zeszło kilka lawin. Istnieje obawa, że jedna z nich porwała wędrujących szlakiem. Ostatnie ślady nart poszukiwanych prowadzą wprost do lawiniska.

Lawina ta ma 300 m szerokości i 500-600 m długości. Nie wiemy tego na pewno, ale obawiamy się, że to  ona zabrała czwórkę turystów - powiedział NRK kierujący akcją ratowniczą John-Kåre Granheim. Przyznał, że z każdą minutą maleją szanse na przeżycie zaginionych skiturowców.

Służby choć nie podają wieku zaginionych, mówią, że są to bardzo młodzi ludzie. Turystów poszukiwali ratownicy górscy, policjanci, ochotnicy z Czerwonego Krzyża a nawet wojsko.