Grzegorz Żemek, były szef Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego, skazany na 12 lat więzienia za aferę FOZZ, ma oddać dodatkowo 7 mln zł. Tak orzekł Sąd Apelacyjny w Warszawie. Wcześniej, w procesie karnym, sąd nakazał Żemkowi zapłatę 200 mln złotych.

Sąd nałożył na Żemka w procesie karnym "obowiązek naprawienia szkody", czyli wyrównania szkód wyrządzonych działalnością. Jak wylicza likwidator FOZZ Iwona Stanaszek, razem z odsetkami jest to obecnie około 200 mln zł. Niezależnie od tego FOZZ w likwidacji wystąpił przeciwko Żemkowi z pozwem cywilnym o zapłatę kolejnych 7 mln zł tytułem odszkodowania. Te dodatkowe pieniądze to różnica w kursach walut w chwili popełnienia przez Żemka zasądzonych mu przestępstw (wyprowadzenia milionów z FOZZ i niegospodarności) a kursami z chwili składania pozwu.

Pełnomocnik Żemka mec. Marcin Zaborski - wnosząc o oddalenie powództwa - twierdził, że to żądanie ponad stan, bo sąd karny już rozstrzygnął sprawę naprawienia szkody. Sąd I instancji w zeszłym roku, a dziś także Sąd Apelacyjny w Warszawie, uznał rację FOZZ w likwidacji i prawomocnie nakazał Żemkowi zapłatę także tej kolejnej kwoty. To jeden z ostatnich procesów o zapłatę przeciwko Żemkowi, dotyczący afery FOZZ. Z zasądzonej kwoty Żemek jak dotąd spłacił jedynie kilkaset złotych. Według wyliczeń FOZZ w likwidacji, prywatny majątek Żemka, jaki udało się dotąd ujawnić, wart jest około kilkunastu mln zł, ale jego egzekucja przebiega z oporami, bo Żemek zaskarża praktycznie każdą decyzję zapadłą w jego sprawie. Komornicze egzekucje i licytacje zarekwirowanego Żemkowi majątku trwają od lat 90.

Sprawę FOZZ okrzyknięto mianem największej afery III RP. Według prokuratury, w latach 1989-1990 afera spowodowała 350 mln zł strat; sądy uznały, że straty wynoszą co najmniej 134 mln zł. Sąd skazał Żemka na 9 lat i 720 tys. zł grzywny; jego zastępczynię Janinę Chim - na 6 lat i 500 tys. zł grzywny, biznesmena Dariusza Przywieczerskiego - na 3,5 roku, a troje innych - na kary do 2 lat więzienia. W 2006 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie zmniejszył kary. Żemkowi wymierzył 8 lat i 5 tys. zł grzywny; Chim - 5 lat i 5 tys. zł grzywny, a Przywieczerskiemu - 2,5 roku. Ten ostatni uciekł z kraju. Ukrywa się w USA, nie wiadomo, czy uda się go ściągnąć do Polski.