Władimir Putin jest przeciwnikiem zniesienia wiz pomiędzy Polską a obwodem kaliningradzkim. Sprzeciw premiera Rosji wobec planów porozumienia o ruchu bezwizowym wywołało zdziwienie w Brukseli i oburzenie w Kaliningradzie.

Na spotkaniu z młodzieżą w Soczi rosyjski premier stwierdził: Nie chcemy robić żadnych wyjątków, wszyscy powinni mieć jednakowe możliwości. Wystąpienie Putina wywołało i zdziwienie w Brukseli i oburzenie w Kaliningradzie.

To albo czysty populizm Putina, albo zabieg taktyczny przed rozpoczynającym się właśnie szczytem Unia-Rosja, na którym kolejny raz podniesiony zostanie przez Rosję postulat zniesienia wiz , a poza tym Putin nie przepada za "zapadieńcami" z Kaliningradu, bo to tam Rosjanie najliczniej protestują przeciwko jego władzy.

Sprawa jest dziwna, bo - jak zauważa "Niezawisimaja Gazieta"- wątek wiz nie pojawił się w oficjalnym stenogramie ze spotkania Putina. Rzecznik premiera Dmitrij Pieskow tłumaczy, że te słowa nie oznaczają paraliżu ledwie co osiągniętego porozumienia, ale w gazetach pojawiły się tytuły w rodzaju: "Putin odwołał ruch bezwizowy dla Kaliningradu".