Mężczyzna, który zajmował się ustawianiem leżaków na plaży w Cannes, "zafundował" sobie za darmo trzytygodniowy pobyt w luksusowym apartamencie najdroższego na Francuskiej Riwierze Hotelu Martinez.

Pracownik sezonowy udawał bogatego wczasowicza, który spędzał całe dnie wypoczywając na plaży. Przez trzy tygodnie nikt nie zdawał sobie sprawy, że mężczyzna wcale nie jest turystą.

Nie można jednak powiedzieć, że plażowicz migał się od pracy. Codziennie wychodził na plażę, ustawiał leżaki, a do luksusowego hotelu wracał wieczorem. Tam jadał i wypoczywał.

Problemy zaczęły się, gdy od mężczyzny zażądano zapłaty za pobyt. Na miejsce wezwano policję. Oszust został aresztowany. Wyjaśnił, że był bardzo zmęczony pracą w upale na plaży, a więc potrzebował wygodnego hotelowego apartamentu, żeby odzyskiwać siły.

Dyrekcja hotelu wciąż oblicza dokładną sumę, na jaką opiewać będzie wystawiony mu rachunek. Mężczyzna korzystał bowiem z dodatkowych usług takich jak posiłki w luksusowych restauracjach, manicure i masaże. W sumie naciągnął hotel prawdopodobnie na kilkadziesiąt tysięcy euro.

(nm)